Za pobyt w żłobku swoich maluchów urzędnicy płacą 245 złotych miesięcznie. Resztę, czyli prawie tysiąc zł, dopłaca miasto - informuje "Głos Wielkopolski".
- Niewłaściwe jest to, że urząd miasta potrafi zadbać jedynie o swoje własne dobro - uważa radna Katarzyna Kretkowska. - Dlaczego miasto nie potrafi otworzyć żłobka dla bardziej potrzebujących dzieci, z rodzin mniej zaradnych? Więcej>>