Jak informuje portal tvn24, nowatorskie metody nauczania nie spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem. Rodzice gimnazjalistów zgłosili sprawę dyrekcji.
- W naszej szkole prowadzimy tak wiele różnorodnych projektów dotyczących dyskryminacji, równouprawnienia, że nasze dzieci są otwarte na drugiego człowieka. Dlatego myślę, że działanie nauczyciela nie zburzyło myślenia naszych dzieci, które my kształtujemy u nich od siódmego roku życia - tłumaczy wicedyrektorka szkoły. Nauczyciel przeprosił i podkreślił, że nie ma nic przeciwko uchodźcom, a układając zadanie, chciał po prostu zainteresować uczniów fizyką.
Sprawą zajęło się kuratorium, które zdecyduje o ewentualnym wszczęciu postępowania dyscyplinarnego. Więcej>>
Dowiedz się więcej z książki | |
Odpowiedzialność porządkowa a odpowiedzialność dyscyplinarna nauczycieli. Prawo oświatowe w pytaniach i odpowiedziach
|