Obecnie przedszkola i szkoły są zobowiązane do organizowania lekcji religii w oddziale przedszkola lub klasie szkoły, jeśli zgłosi się co najmniej siedmiu wychowanków danego oddziału w przedszkolu lub uczniów danego oddziału (klasy) w szkole. Jeśli liczba zgłaszających się jest mniejsza, przedszkole lub szkoła muszą zorganizować lekcje religii w grupie międzyoddziałowej lub międzyklasowej.

 

Z religii się ucznia nie zwalnia, tylko się go na nią zapisuje>>

 

Łatwiej będzie łączyć uczniów w grupy

Nowelizacja, do której odnosi się rzecznik, wprowadzi elastyczniejsze rozwiązania, umożliwiające organizowanie lekcji religii w grupach międzyoddziałowych lub międzyklasowych. Przewidziane zmiany obejmują:

  • umożliwienie dyrektorowi szkoły lub przedszkola tworzenie grup międzyoddziałowych lub międzyklasowych z uczniów (wychowanków) z oddziałów lub klas, w których zgłosiło się co najmniej siedmiu uczniów (wychowanków). Dzięki temu dyrektor będzie mógł łączyć uczniów z dwóch oddziałów, w których liczba chętnych przekracza siedem osób, tworząc jedną grupę międzyoddziałową.
  • możliwość połączenia uczniów (wychowanków) z różnych oddziałów lub klas, w tym tych, gdzie liczba zgłoszeń na naukę religii jest mniejsza niż siedem osób, z tymi, gdzie liczba ta jest większa lub równa siedmiu. Pozwoli to na efektywniejsze wykorzystanie zasobów edukacyjnych i dostosowanie do faktycznych potrzeb uczniów.

 

Nowela wprowadzi jednak pewne ograniczenie w tym zakresie - uczniowie szkoły podstawowej mogą być łączeni w grupy międzyklasowe wyłącznie wtedy, gdy są to uczniowie z tego samego etapu edukacyjnego, np. z klas I–III, albo IV–VIII. Określi także maksymalną liczbę uczniów w grupach międzyoddziałowych i międzyklasowych. Dla dzieci w przedszkolach oraz uczniów klas I–III szkół podstawowych liczba ta wynosi 25, natomiast dla pozostałych uczniów we wszystkich typach szkół limit ustalono na 28, przy czym dla uczniów posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego mogą obowiązywać odrębne przepisy.

 

Grupy za duże

Choć na pierwszy rzut oka nie wydaje się, by 28-osobowa grupa, jak na polskie warunki, wyglądała na szczególnie liczną, według katechetów tak właśnie jest. W apelu do Prezydenta, katecheci wskazują, że: "rozporządzenie zakłada tworzenie bardzo licznych grup uczniów deklarujących chęć uczestniczenia w lekcjach religii". - W skład takich grup mieliby wchodzić uczniowie z różnych poziomów edukacyjnych. W praktyce oznacza to pozbawienie uczniów prawa do realizacji podstawy programowej właściwej ich wyznaniu. Dla nauczycieli religii oznacza natomiast nagłą utratę środków do życia, ponieważ w wypadku wejścia zmian w życie od 1 września 2024 nastąpi znaczna redukcja etatów nauczycieli religii - podkreśla stowarzyszenie. Wskazuje, ze rozporządzenie wydano z naruszeniem prawa - a konkretnie, że zaniedbano osiągnięcia porozumienia z kościołami i związkami wyznaniowymi.

 

- W związku z powyższym zwracamy się do Pana Prezydenta z pilną prośbą o zaskarżenie przedmiotowego rozporządzenia do Trybunału Konstytucyjnego zgodnie z prezydencką prerogatywą określoną w art. 191 ust. 1 pkt 1 Konstytucji. Ponadto uważamy, że Urząd Prezydenta Rzeczypospolitej będzie najwłaściwszym do podjęcia działań wobec tak rażącego naruszenia prawa przez przedstawicieli Rządu. Dlatego raz jeszcze prosimy o pilne postawienie sprawy przed Trybunał Konstytucyjny - postuluje stowarzyszenie.

 

Za późno na takie zmiany

Na podobne kwestie zwracał uwagę rzecznik praw obywatelskich - podkreślił, że  nowa organizacja lekcji religii będzie skutkować zmniejszeniem się liczby godzin, a co z tym związane, redukcją zatrudnienia katechetów - a to budzi, jego zdaniem, wątpliwości konstytucyjne (art. 24 ustawy zasadniczej). - Proponowane zmiany mają wejść w życie już od 1 września 2024 r., co stawia zarówno katechetów, jak i dyrektorów szkół, w trudnym położeniu. Należy pamiętać, że planowanie pracy szkoły odbywa się na długo przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego - podkreśla rzecznik praw obywatelskich. Przypomina, że do 29 maja organy prowadzące szkołę musiały zatwierdzić arkusze organizacji, w których określono m.in. liczbę nauczycieli, rodzaj prowadzonych przez nich zajęć i liczbę godzin tych zajęć, tygodniowy wymiar godzin zajęć religii dla poszczególnych oddziałów. W związku z obecną polityką oświatową mogą pojawić się zarzuty nierównego traktowania oraz marginalizowania lekcji religii.

 

- Jakość systemu oświaty zależy m.in. od stabilności i przewidywalności otoczenia prawnego, zatem nagłe wprowadzenie zmian może przynieść negatywne konsekwencje dla pracy katechetów. Podręczniki zostały przyjęte dla konkretnych klas, w oparciu o podstawę programową katechezy, przygotowaną przez dany kościół. Dalsze korzystanie z zakupionych podręczników może okazać się nieefektywne - wskazuje RPO.

 

Duże wyzwania dla nauczycieli

Według rzecznika zbyt liberalnie określono liczbę osób w łączonej klasie, bo prawodawca zakłada możliwość prowadzenia zajęć w grupach aż trzydziestoosobowych. Pożądana indywidualizacja procesu nauczania i udzielanie każdemu dziecku wsparcia dostosowanego do jego potrzeb - na lekcjach religii, etyki oraz każdego innego przedmiotu - w przypadku liczebnych klas stanowi duże wyzwanie.

W ocenie RPO Minister Edukacji powinien również odnieść się do zarzutu związanego z obowiązkiem współdziałania z instytucjami i organizacjami odpowiedzialnymi za kształt zajęć religii. Jak stanowi art. 12 ust. 2 ustawy o systemie oświaty, minister właściwy do spraw oświaty i wychowania, w porozumieniu z władzami Kościoła Katolickiego i Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego oraz innych kościołów i związków wyznaniowych określa, w drodze rozporządzenia, warunki i sposób wykonywania przez szkoły zadań, o których mowa w ust. 1 (nauka religii). Do Rzecznika wpłynęły zaś sygnały, że przed sporządzeniem projektu rozporządzenia takie konsultacje nie zostały przeprowadzone w stopniu satysfakcjonującym pozostałe strony. - RPO rozumie wolę prawodawcy, aby zapewnić bardziej elastyczne rozwiązania w zakresie organizowania pracy szkół. Były one od długiego czasu oczekiwane przez organy prowadzące szkoły, borykające się z wysokimi kosztami finansowania szkół oraz doświadczające skutków zmniejszającej się liczby uczniów, a także osób zainteresowanych nauką religii - zwraca uwagę RPO. Dodaje, że konieczne jest jednak przekonanie społeczeństwa, że zaproponowane zmiany nie doprowadzą do pogorszenia się sytuacji jednostek, którym przysługują wskazane prawa i wolności.

 

MEN: Konieczna zmiana

W odpowiedzi na wystąpienie Katarzyna Lubnauer wyjaśniła, że intencją projektowanej nowelizacji jest poszerzenie katalogu rozwiązań organizacyjnych, jakie wobec nauki religii mogą być przyjęte na poziomie każdej szkoły czy przedszkola w zależności od liczby uczniów, których rodzice złożyli wnioski w sprawie nauki religii.

Poinformowała, że znowelizowane przepisy "dają dyrektorowi znaczną swobodę przy tworzeniu grup nauczania religii, która jest ograniczona wyłącznie maksymalną liczbą uczniów takiej grupy". Podała, że po konsultacjach zewnętrznych rozporządzenia projekt w tym zakresie ulegnie częściowo zmianie i maksymalna liczba uczniów w grupie zostanie obniżona z 30 do 28 uczniów. Dodała, że zmienione zostaną też zapisy dotyczące tworzenia grup międzyklasowych i zamiast proponowanej możliwości tworzenia grup dla uczniów klas I–III albo klas IV–VIII, będzie możliwość tworzenia grup obejmujących uczniów klas I–III, uczniów klas IV–VI i uczniów klas VII-VIII.