Chodzi o nowelizację rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 17 grudnia 2010 r. w sprawie podstawowych warunków niezbędnych do realizacji przez szkoły i nauczycieli zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych oraz programów nauczania. Projekt zmian dostępny jest na RCL.

Jak podano w uzasadnieniu projektu nowelizacji, potrzeba nowelizacji przepisów wynika z:

  1.  realizacji tzw. kamienia milowego C9G określonego w Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększania Odporności (dalej „KPO”) pn. „Minimalne obowiązujące standardy wyposażenia wszystkich szkół w infrastrukturę cyfrową umożliwiającą wykorzystanie technologii cyfrowych w nauce na równym poziomie w każdej szkole”. Minimalne wymagania dotyczące sprzętu komputerowego, w tym komputerów stacjonarnych, laptopów i tabletów, umożliwiających wykorzystanie technologii informacyjno- komunikacyjnych przy realizacji zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych, określone w załączniku do nowelizowanego rozporządzenia, zostały uznane przez Komisję Europejską za niewystarczające do realizacji ww. kamienia milowego, ponieważ zabrakło w nich określenia zakresu minimalnych wymagań dla technologii informacyjno-komunikacyjnych, jakie muszą spełniać szkoły. W związku z tym konieczne jest uzupełnienie nowelizowanego rozporządzenia o załącznik nr 2, określający minimalne wymagania dla technologii informacyjno-komunikacyjnych, który będzie obligatoryjny dla szkół podstawowych i ponadpodstawowych, prowadzących kształcenie w formie dziennej;
  2. konieczności uwzględnienia w przepisach zmian technologicznych dotyczących sprzętu komputerowego przez aktualizację obecnego załącznika do nowelizowanego rozporządzenia określającego minimalne wymagania dla sprzętu komputerowego. 

 

RPO ma wątpliwości

Celem rozporządzenia jest określenie minimalnych wymagań dla sprzętu komputerowego oraz technologii informacyjno-komunikacyjnych stosowanych w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych (z wyjątkiem szkół artystycznych) prowadzących kształcenie w formie dziennej. Jak zaznacza minister edukacji, przy określaniu wymagań związanych z wyposażeniem placówek oświatowych należy uwzględnić postęp technologiczny. 

Uzasadnienie projektu zawiera informację, że nie będzie on miał zastosowania w szkołach dla dorosłych, które prowadzą wyłącznie kształcenie w formie stacjonarnej lub zaocznej oraz w branżowych szkołach II stopnia i szkołach policealnych prowadzących kształcenie w formie stacjonarnej lub zaocznej. Nie wskazano powodów takiego zróżnicowania w zależności od rodzaju szkół. Podkreślono jedynie, że te szkoły prowadzą nauczanie osób pełnoletnich. I właśnie ta kwestia wzbudziła wątpliwości Rzecznika Praw Obywatelskich. Dostrzega on ryzyko, że w szkołach pogłębią się nierówności dotyczące jakości używanego sprzętu komputerowego oraz technologii informacyjno-komunikacyjnych, a co z tym związane, jakości nauki.

Czytaj też: 1 września będzie wyzwaniem dla szkół i samorządów >

Jak tłumaczą autorzy projektu, „wszystkie szkoły (publiczne i niepubliczne) niezależnie od typu i rodzaju, są obowiązane do zapewnienia uczniom objętym kształceniem specjalnym, w tym uczniom z różnymi rodzajami niepełnosprawności, m.in. warunków do nauki, sprzętu specjalistycznego i środków dydaktycznych, odpowiednich ze względu na indywidualne potrzeby rozwojowe i edukacyjne oraz możliwości psychofizyczne uczniów. Postęp technologiczny dotyczy także wykorzystania w pracy z uczniami niepełnosprawnymi z zaburzeniami mowy lub jej brakiem, nowoczesnego sprzętu komputerowego umożliwiającego korzystanie ze wspomagających i alternatywnych metod komunikacji (AAC)". 

W tym kontekście RPO wskazuje, że osoby należące do wymienionych grup uczęszczają również do szkół dla dorosłych, branżowych szkół II stopnia i szkół policealnych. Mogłyby one odnieść szczególne korzyści z zakupu najbardziej nowoczesnego sprzętu.

Uwagę RPO zwraca przyczyna nowelizacji, tj. realizacja tzw. kamienia milowego C9G określonego w Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększania Odporności, którego nazwa to „Minimalne obowiązujące standardy wyposażenia wszystkich szkół w infrastrukturę cyfrową umożliwiającą wykorzystanie technologii cyfrowych w nauce na równym poziomie w każdej szkole". Jest to istotne w kontekście unijnej perspektywy uczenia się przez całe życie. Wyłączenia w zakresie podmiotów objętych obowiązkami mogą sprawić, że polityka nie przyniesie pożądanych rezultatów pod względem powszechności i równego dostępu do sprzętu o najwyższej jakości.

Mając na uwadze cele systemu oświaty - zwłaszcza prawo każdego obywatela RP do kształcenia się oraz kształtowanie u uczniów umiejętności sprawnego posługiwania się technologiami informacyjno-komunikacyjnymi, a także obowiązek odpowiedniego wyposażenia stanowiska pracy nauczyciela - Marcin Wiącek zwrócił się do minister edukacji o rozważenie objęcia wymogami rozporządzenia wszystkich szkół. Jeśli za ograniczeniami stoją ważne względy, RPO prosi o ich przedstawienie.