- Choć od kilku lat słyszę, że w szkole mają być zamontowane szafki na książki, moje dziecko wciąż na lekcje chodzi obładowane jak wielbłąd. Podręczniki do każdego przedmiotu, ćwiczenia, zeszyty, segregator, piórnik i jeszcze worek ze strojem na WF i buty na zmianę - to podstawowy pakiet, jaki codziennie Miłosz nosi na plecach - mówi pani Iwona z Gdańska. - Zważyłam kiedyś jego plecak. To było prawie 5 kilogramów. To bardzo dużo jak na dziecko w wieku 11 lat - dodaje.
Niektórzy twierdzą, że te problemy mogą rozwiązać e-podręczniki, które - zgodnie z planami Ministerstwa Edukacji Narodowej - mają wejść do szkół od 2015 roku.
- W ciągu trzech lat przygotowanych zostanie co najmniej 18 elektronicznych podręczników do 14 przedmiotów oraz ponad 12,5 tys. multimedialnych. Wszyscy zainteresowani będą z nich korzystać za darmo, a także kopiować, przerabiać i drukować - tłumaczą pracownicy biura prasowego MEN. - Wprowadzenie e-podręczników nie będzie jednak oznaczało wycofania tradycyjnych. Cyfrowy podręcznik będzie uzupełnieniem oferty podręczników - dodają. Więcej>>
Elektroniczne podręczniki pomogą zapobiegać wadom kręgosłupa
Jedną z zalet e-podręczników może być odciążenie uczniowskich plecaków. Pomoże to walczyć z coraz częstszymi u dzieci wadami postawy - informuje Dziennik Bałtycki.