RPO zaniepokoiły doniesienia o tym, że dyrektorów zobowiązano do umieszczenia w Systemie Informacji Oświatowej informacji o nieobecności strajkującego nauczyciela - wybierając jako jej przyczynę »zwolnienie z obowiązku prowadzenia zajęć na innej podstawie«. Konieczne było też podanie dat, gdy nauczyciel nie stawił się do pracy.
MEN: tak mówi prawo
- Dyrektorom została udzielona pomoc w postaci instrukcji, jak wykazywać przyczyny nieprowadzenia zajęć. Obowiązkiem ustawowym dyrektora szkoły jest wprowadzanie do Systemu Informacji Oświatowej m.in. powodów nieprowadzenia zajęć przez nauczyciela np. z powodu urlopu macierzyńskiego, urlopu wychowawczego, urlopu dla poratowania zdrowia, niezdolności do pracy w związku z chorobą. Ponadto, informacje te są istotne dla dyrektorów do prowadzenia prawidłowej organizacji pracy szkoły - tłumaczy wiceminister edukacji Maciej Kopeć.
UODO: Dane o strajkujących nauczycielach nie mogą trafiać do systemu>>
Wątpliwości, co do postępowania MEN oprócz rzecznika wyrażał też prezes UODO, który podnosił, że prawo nie daje podstaw do zbierania informacji o tym, że nauczyciel strajkuje.
Podkreślał, że ustawa nie mówi, co dokładnie należy rozumieć przez przyczyny nieprowadzenia zajęć. Tę kwestię doprecyzowuje rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 11 sierpnia 2017 r. sprawie szczegółowego zakresu danych dziedzinowych gromadzonych w systemie informacji oświatowej oraz terminów przekazywania niektórych danych do bazy danych systemu informacji oświatowej (wydane na podstawie art. 31 tej ustawy).
Sprawdź w LEX: Zmiany w Systemie Informacji Oświatowej od 1 stycznia 2019 r. >
Przepis § 27 tego rozporządzenia określa, czym są dane dziedzinowe nauczycieli dotyczące przyczyn nieprowadzenia zajęć, na liście nie ma jednak strajku.