Osoby zatrudnione na innej podstawie niż umowa o pracę będą mogły samodzielnie zakładać organizacje związkowe. Te z nich, które będą szczególnie chronione, zyskają możliwość dochodzenia rekompensaty w wysokości sześciu pensji, jeśli firma rozwiąże ich umowy. Odrębnie będą mogły dochodzić też wyższych odszkodowań. Tak wynika z najnowszej wersji rządowego projektu nowelizacji ustawy o związkach zawodowych.

Związkowcy mają zastrzeżenia do zasad tworzenia zakładowych organizacji oraz korzystania ze zwolnień z pracy na dokonanie czynności związanej z reprezentowaniem załogi. To ostatnie uprawnienie ma przysługiwać jedynie związkowcom pracownikom, a nie np. zleceniobiorcom.

Poprzednia wersja projektu przewidywała, że w razie zwolnienia chronionemu działaczowi, który nie jest pracownikiem, będzie przysługiwała rekompensata w wysokości trzech pensji. W obecnym wariancie nowe przepisy zakładają, że będzie to kwota dwukrotnie wyższa. 

Z innej perspektywy oceniają tę zmianę same organizacje pracowników. – Przepisy nie będą przecież gwarantować zatrudnienia osoby, która podejmuje działalność mającą służyć poprawie warunków pracy całej załogi. 

Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej" >>>