Po pierwszym czytaniu projektu wprowadzającego zakaz handlu w niedzielę zgłoszono dziesiątki zastrzeżeń, dlatego do projektu ma zostać wprowadzony szereg zmian. Kara pozbawienia wolności zostanie zamieniona na grzywnę. Wyraźnie zostanie zapisane pozwolenie na rozładunek tego dnia samolotów, statków oraz pociągów. Zostanie też uregulowana działalność sklepów internetowych.
Zobacz: Lewiatan: przez zakaz handlu w niedzielę pracę może stracić kilkadziesiąt tysięcy osób
- Będzie można zamówić towar w niedzielę tak, jak jest to dzisiaj. Jedyna zmiana polega na tym, że prowadzący sklep internetowy nie będzie mógł nadać przesyłki z zamówionym produktem w tym dniu - mówi Alfred Bujara, szef handlowej "Solidarności".
Rząd wysyła sygnały, że nie chce zakazu w twardej wersji, a taką jego zdaniem proponuje "Solidarność". Zgodnie ze związkowym projektem handel byłby dozwolony przez tylko 7 niedziel w roku. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej proponuje, aby zakaz na początku obowiązywał np. przez 2 niedziele w miesiącu. Tak, aby obserwować, co się będzie działo.