"Pracodawcy oceniają, że w najbliższym półroczu będziemy mieli wzrost gospodarczy, są ostrożni w oferowaniu nowych miejsc pracy, ale chętni do podwyższania wynagrodzeń" - powiedział na konferencji prasowej dyrektor zarządzający w agencji doradztwa personalnego i pracy tymczasowej Randstad, Kajetan Słonina. Dodał, że znaczna część przedsiębiorców uważa, że poziom wynagrodzeń ma wpływ na wynik finansowy ich firm.
Obecny na konferencji minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że dane wskazują, że 80 proc. wszystkich firm chce utrzymać zatrudnienie, albo je zwiększyć, co jest optymistyczną informacją. Zwrócił uwagę, że z badania wynika, iż w porównaniu z ubiegłym rokiem wzrósł odsetek firm, które chcą zatrudniać pracowników. W grudniu 2012 r. deklarowało to 15 proc. firm, teraz jest to 19 proc. W porównaniu do badania z sierpnia 2013 r. odsetek firm planujących zwiększenie zatrudnienia spadł z 28 proc., ale zdaniem ministra porównanie rok do roku jest szczególnie istotne w okresie jesienno-zimowym.
Według Kosiniaka-Kamysza ważne są też dane dotyczące wzrostu płac. "Jest niewielki, naprawdę znikomy odsetek firm, które obniżają zarobki, a ponad 90 proc. utrzymuje lub podnosi wynagrodzenia" - powiedział. Dodał, że prawie jedna czwarta firm proponuje zwiększenie wynagrodzeń. "To kolejna dla nas istotna wartość" - zaznaczył.
Z zaprezentowanego w poniedziałek badania wynika, że co czwarty przedsiębiorca (26 proc.) przewiduje w najbliższym półroczu wzrost gospodarczy, co oznacza trzykrotny wzrost odsetka w porównaniu z ubiegłym rokiem. 52 proc. spodziewa się stagnacji. Bardziej optymistyczne są większe przedsiębiorstwa zatrudniające powyżej 250 osób. Trudności spodziewają się relatywnie częściej firmy z branży budowlanej (28 proc.), przedsiębiorstwa transportowe, zajmujące się gospodarką magazynową i łącznością (26 proc.) oraz przedsiębiorstwa obsługujące nieruchomości i firmy (25 proc.). Najmniej pesymistyczne są firmy z sektora przemysłowego (12 proc.) i pośrednicy finansowi (6 proc.).
Pozostawienie zatrudnienia na obecnym poziomie w ciągu najbliższego półrocza planuje 61 proc. firm, 19 proc. zadeklarowało, że zwiększy zatrudnienie, a 17 proc., spodziewa się redukcji. Zwiększenie zatrudnienia rzadziej planują firmy transportowe (10 proc.) i budowlane (9 proc.). "Apetyt na zatrudnianie rośnie wraz z rozmiarem firmy" - poinformował Słonina.
Z badania wynika, że dwie trzecie firm (66 proc.) nie planuje w ciągu najbliższego półrocza żadnych zmian w poziomie wynagrodzeń, natomiast zarobki mogą wzrosnąć w 26 proc. przedsiębiorstw (w sierpniu 2013 r. podwyżki planowało 17 proc. badanych). Tylko 4 proc. przewiduje spadek wynagrodzeń. Jednocześnie widać trend spadkowy, jeśli chodzi o odsetek firm, które nie planują zmian wynagrodzeń.
Podczas konferencji poinformowano, że prawie jedna trzecia firm (32 proc.) zamierza podnieść płace w granicach 2-3,99 proc., a 23 proc. firm planuje podwyżki od 4 proc. do 6,99 proc., a co dziesiąta firma - wyższe. Pracodawcy wskazali, że powodem ograniczeń podwyżek płac jest przede wszystkim rachunek ekonomiczny (59 proc.) oraz brak wzrostu efektywności firmy (31 proc.).
Ponad połowa przedsiębiorców (52 proc.) uważa, że zarobki w ich firmach są atrakcyjne, jednocześnie dwóch na pięciu badanych przedsiębiorców jest zdania, że zarobki pracowników przekładają się wyniki finansowe ich firm.
Prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Sławomir Majman powiedział na konferencji, że w 2013 r. dzięki inwestycjom zagranicznym przybyło ponad 18 tys. miejsc pracy, co oznacza wzrost o 84 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Majman wskazał, że nowe miejsca pracy pojawiły się w branżach, do których Polska tradycyjnie przyciąga inwestycje zagraniczne, czyli centrach nowoczesnych usług biznesowych i przemyśle motoryzacyjnym. Nowością są inwestycje w centra badawczo-rozwojowe, które także generują miejsca pracy.
Badanie "Plany Pracodawców" Instytutu Badawczego Randstad i TNS przeprowadzono na reprezentatywnej próbie 1000 firm w okresie od 17 października do 21 listopada 2013 r.