Policjant Łukasz P. uczestniczył w halowym turnieju piłki nożnej o puchar komendanta powiatowego policji. Członkowie reprezentacji komisariatu sami opłacili wpisowe i prywatnymi samochodami pojechali na zawody. Podczas meczu Łukasz P. usiłując zablokować piłkę przed nadbiegającym zawodnikiem i doznał urazu lewego kolana. Na podstawie art. 3 ust 1 ustawy z dnia 4 kwietnia 2014 r. o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadku lub choroby pozostających w związku ze służbą zażądał jednorazowego odszkodowania.
Kiedy odszkodowanie dla policjanta
Wskazany przepis zawiera legalną definicję wypadku uzasadniającego przyznanie funkcjonariuszowi policji jednorazowego odszkodowania za doznany w nim uszczerbek na zdrowiu. Za wypadek, w rozumieniu ustawy o świadczeniach wypadkowych, uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło podczas:
- wykonywania lub w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych albo poleceń przełożonych;
- wykonywania lub w związku z wykonywaniem czynności w interesie służby, nawet bez polecenia przełożonych;
- uczestniczenia lub w związku z uczestniczeniem w obowiązkowych zajęciach związanych z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych i sprawności fizycznej funkcjonariuszy;
- wykonywania lub w związku z wykonywaniem funkcji lub zadań zleconych przez działający w służbie związek zawodowy funkcjonariuszy albo organizacje zawodowe lub społeczne;
- ratowania lub w związku z ratowaniem ludzi z grożącego niebezpieczeństwa lub ratowaniem mienia Skarbu Państwa przed zniszczeniem lub zagarnięciem;
- udzielania lub w związku z udzielaniem przedstawicielowi organu państwowego pomocy przy wykonywaniu przez niego czynności urzędowych.
Czytaj też: Definicje, obowiązki oraz procedury postępowania w związku z wypadkiem >
Musi być normalny związek ze służbą
Spór sprowadzał się do kwestii czy wypadek, którego doznał funkcjonariusz pozostawał w normalnym związku ze służbą, który uzasadnia przyznanie jednorazowego odszkodowania na podstawie ustawy o świadczeniach wypadkowych.
Organ rentowy, a następnie sądu obu instancji uznały, że odszkodowanie się nie należy. Wypadek nie nastąpił podczas wykonywania lub w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych albo poleceń przełożonych. Sam Łukasz P. potwierdził, że udział w turnieju miał charakter dobrowolny, nie wynikał z polecenia przełożonego. Przyznał, że wcześniej odmawiał udziału w zawodach ze względu na obowiązki służbowe i domowe.
Interes służby nie wnioskodawcy
Sąd przyjął, że do wypadku nie doszło też podczas wykonywania lub w związku z wykonywaniem czynności w interesie służby, nawet bez polecenia przełożonych. Udział policjanta w turnieju nie był działaniem w interesie służby, ale w interesie wnioskodawcy, którego pasją jest piłka nożna. Odnosił w tej dyscyplinie sukcesy. Zanim został policjantem grał w reprezentacji Polski w piłce nożnej w kategorii U-16. Regularnie, po pracy trenował tą dyscyplinę z kolegami w wynajmowanych przez siebie salach. W realizację tych osobistych zainteresowań sportowych wpisuje się także udział w turnieju, gdzie doznał kontuzji.
Turniej to nie obowiązkowe zajęcia
Sąd uznał, że uraz nie wpisuje się również w zdarzenie mające miejsce podczas uczestniczenia lub w związku z uczestniczeniem w obowiązkowych zajęciach związanych z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych i sprawności fizycznej funkcjonariuszy. Takie zajęcia mają formę regularnych obligatoryjnych szkoleń z taktyki i techniki interwencji, obejmujących szkolenie z zakresu sprawności fizycznej. Ich celem było osiągnięcie sprawności fizycznej umożliwiającej osiągnięcie odpowiedniego wyniku w corocznych obowiązkowych testach sprawnościowych, obejmujących brzuszki, rzut piłką lekarską, test na zwinność i bieg na 1000 metrów. Całkowicie odmienny charakter miał turniej piłkarski, który był imprezą komercyjną, dobrowolną a jego celem nie było podnoszenie kwalifikacji zawodowych policjantów. I choć nazwa turnieju mogłaby sugerować resortową jednolitość jego uczestników, to w praktyce poza policjantami udział wziąć mogli również przedstawiciele innych zawodów m.in. pracownicy urzędu miasta. Zawody, w których brał udział nie rzutowały więc na przydatność funkcjonariusza do służby i nie były bezpośrednio związane z możliwością prawidłowego i skutecznego wypełniania obowiązków służbowych.
Reguły słuszności nie obowiązują
Sądy potwierdziły słuszność decyzji organu rentowego, że zdarzenie nie stanowiło wypadku w rozumieniu art. 3 ustawy o świadczeniach wypadkowych, a tym samym nie uzasadniało przyznania policjantowi jednorazowego odszkodowania z tego tytułu.
Sąd Okręgowy w Łodzi podkreślił ponadto, że przepisy z zakresu ubezpieczenia społecznego mają bezwzględnie obowiązujący charakter. W konsekwencji wyłączona jest możliwość ich wykładni z uwzględnieniem analogii czy reguł słuszności (zasad współżycia społecznego). Powoduje to konieczność ich ścisłego, a więc co do zasady, w zgodzie z dosłownym brzmieniem stosowania.
Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dn. 24 lipca 2018 r. (sygn. akt VIII Ua 52/18)
Nie masz dostępu do tych materiałów? Sprawdź, jak go uzyskać >
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.