Pracownica zatrudniona na umowę zastępstwo od 14 lipca 2008 r. W dniu 14 maja 2009 r. otrzymała ustne upomnienie od przełożonego z informacją o złym wykonywaniu pracy i przygotowanym dla niej upomnieniu pisemnym, które jednak nie zostało wręczone, ponieważ pracownica dostarczyła w tym samym dniu zwolnienie lekarskie. Zwolnienie to trwało od 14 maja do 30 czerwca. W dniu 1 lipca pracownica stawiła się w pracy i otrzymała trzydniowe wypowiedzenie umowy. Przyjęła to wypowiedzenie i napisała wniosek o trzydniowy urlop od 1 do 3 lipca, który otrzymała. W dniu 3 lipca dostarczyła zwolnienie lekarskie z datą rozpoczęcia choroby od 1 lipca.
Czy skuteczne jest wręczone jej wypowiedzenie z pracy, czy też należy je cofnąć?
W omawianym przypadku wypowiedzenie zostało wręczone skutecznie. Nie zachodzą również przesłanki wskazujące na niezgodność z prawem tego wypowiedzenia.
Jest zasadą określoną w art. 166 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 z późn. zm), iż część urlopu nie wykorzystaną z powodu:
czasowej niezdolności do pracy wskutek choroby,
odosobnienia w związku z chorobą zakaźną,
odbywania ćwiczeń wojskowych albo przeszkolenia wojskowego przez czas do 3 miesięcy,
urlopu macierzyńskiego
- pracodawca jest obowiązany udzielić pracownikowi w terminie późniejszym. Jeżeli, zatem pracownica złożyła wniosek o urlop, jednakże później za okres ten wykazała się zaświadczeniem lekarskim potwierdzającym jej niezdolność do pracy, to należy uznać, że zastosowanie znajdzie tu właśnie art. 166 k.p.
We wskazanej sytuacji, pytającemu chodzi jednak o kwestię skuteczności oświadczenia woli pracodawcy w zakresie wypowiedzenia umowy o pracę na zastępstwo. Na wstępie należy wyjaśnić zatem, iż wypowiedzenie to było skuteczne, a jedynie wątpliwości mogą powstawać co do jego zgodności z art. 41 k.p. W wyroku z dnia 16 marca 1995 r., I PRN 2/95, OSNP z 1995 Nr 18 poz. 229 SN podkreślił jednoznacznie, iż "oświadczenie woli zakładu pracy o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia jest złożone pracownikowi z chwilą, gdy doszło do niego w taki sposób, że mógł się zapoznać z jego treścią, chociaż tego nie uczynił (art. 61 k.c. w związku z art. 300 k.p.)." We wskazanej w pytaniu sytuacji pracownicy, która stawiła się do pracy, wręczono wypowiedzenie i zapoznała się z nim (a przynajmniej mogła to uczynić). Następnie pracownica złożyła wniosek o urlop i dopiero później dostarczyła zwolnienie lekarskie obejmujące ten sam okres.
Jak wynika z orzeczenia SN z dnia 17 listopada 1997 r., I PKN 366/97, OSNP z 1998 Nr 17 poz. 505, "ze względu na ochronę przewidzianą w art. 41 k.p, nie jest obojętne, czy pracownik otrzymał wypowiedzenie umowy o pracę w czasie, gdy wykonywał pracę, czy też w dniu, w którym pracy nie świadczył, a jedynie przyniósł do zakładu pracy zwolnienie lekarskie."
Z kolei w wyroku z dnia 14 października 1997 r., I PKN 322/97, OSNP z 1998 Nr 15 poz. 451, SN stwierdził, iż "wypowiedzenie umowy o pracę pracownikowi, który świadczył pracę a następnie wykazał, że w dniu wypowiedzenia był niezdolny do pracy z powodu choroby, nie narusza art. 41 KP." Analogiczną tezę zawiera uchwała SN z dnia 11 marca 1993 r., I PZP 68/92, OSNC 1 z 993 Nr 9 poz. 140.
W omawianym przypadku pracownica stawiła się do pracy i była gotowa do jej wykonywania. Pracownica ta, co prawda w dniu w którym otrzymała wypowiedzenie, nie świadczyła pracy, ale skorzystała na swój wniosek z urlopu wypoczynkowego. Nie miała również miejsca sytuacja, będąca przedmiotem cytowanych rozważań SN, iż pracownica w dniu wręczenia jej wypowiedzenia stawiła się w pracy jedynie, aby donieść pracodawcy zwolnienie lekarskie.
W wyroku z dnia 26 lutego 2003 r., I PK 69/02, Pr. Pracy z 2003 Nr 10 poz. 33, SN przyjął tezę, że "bezskuteczność wypowiedzenia umowy o pracę w sytuacji, kiedy mimo stwierdzonej zaświadczeniem lekarskim niezdolności do pracy, pracownik pozostaje w pracy ze względu na niemożność opuszczenia miejsca pracy, a także gdy chory pracownik stawia się w miejscu pracy w celu załatwienia ważnych spraw dla pracodawcy, nie wynika z art. 41 k.p wobec braku przesłanki "nieobecności w pracy". Bezskuteczność wypowiedzenia powinna być wówczas oceniona w kontekście art. 45 § 1 k.p. Pozwoli to wyeliminować przypadki niesprawiedliwego pozbawienia ochrony stosunku pracy takich pracowników, którzy decydują się na wykonywanie swoich obowiązków pracowniczych mimo choroby." W omawianym przypadku nie można mówić o analogicznych przesłankach działających na korzyść pracownicy.
Należy zwrócić uwagę na to, że art. 41 k.p. zakazuje pracodawcy wypowiadania umowy o pracę w czasie nieobecności pracownika, czy to spowodowanej urlopem, czy też niezdolnością do pracy wywołanej chorobą. SN w uchwale z dnia 11 marca 1993 r., podniósł, iż przepis ten nie zakazuje wypowiadania umów "w czasie istnienia przyczyny usprawiedliwiającej nieobecność." Zdaniem SN "przez obecność w pracy należy rozumieć stawienie się pracownika do pracy i świadczenie pracy, a więc wykonywanie obowiązków wynikających z umowy o pracę lub też gotowość do jej wykonywania. Wykonywanie pracy jest aktywną formą obecności pracownika w pracy i sam fakt wykonywania obowiązków pracowniczych z reguły przemawia przeciwko późniejszym twierdzeniom pracownika o jego niezdolności do pracy. Natomiast w rozumieniu art. 41 k.p. nie jest "obecnością w pracy" - obecność pracownika w zakładzie pracy bez wykonywania pracy, np. przyjście pracownika w celu złożenia świadectwa lekarskiego, czy też w celu pójścia do lekarza zakładowego ze względu na zły stan zdrowia, a także przerwanie świadczenia pracy z powodu choroby. Chodzi tu o rzeczywiste zaprzestanie wykonywania pracy. Moment przerwania pracy z powodu wystąpienia objawów chorobowych, które uniemożliwiły dalsze świadczenie pracy, stanowi początek nieobecności pracownika w pracy w rozumieniu art. 41 k.p."
We wskazanym w pytaniu przypadku pracownica była jednak gotowa do świadczenia pracy. Fakt, iż po otrzymaniu wypowiedzenia złożyła wniosek o urlop nic w tej materii nie zmienia. Do uznania pracodawcy bowiem należało uznanie lub odrzucenie wniosku o urlop, a gdyby zaś pracodawca jej odmówił powinna była przystąpić do wykonywania pracy w tym dniu.
Kamil Szymański - specjalista z zakresu prawa pracy
Czy skuteczne jest wręczone jej wypowiedzenie z pracy, czy też należy je cofnąć?
W omawianym przypadku wypowiedzenie zostało wręczone skutecznie. Nie zachodzą również przesłanki wskazujące na niezgodność z prawem tego wypowiedzenia.
Jest zasadą określoną w art. 166 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 z późn. zm), iż część urlopu nie wykorzystaną z powodu:
czasowej niezdolności do pracy wskutek choroby,
odosobnienia w związku z chorobą zakaźną,
odbywania ćwiczeń wojskowych albo przeszkolenia wojskowego przez czas do 3 miesięcy,
urlopu macierzyńskiego
- pracodawca jest obowiązany udzielić pracownikowi w terminie późniejszym. Jeżeli, zatem pracownica złożyła wniosek o urlop, jednakże później za okres ten wykazała się zaświadczeniem lekarskim potwierdzającym jej niezdolność do pracy, to należy uznać, że zastosowanie znajdzie tu właśnie art. 166 k.p.
We wskazanej sytuacji, pytającemu chodzi jednak o kwestię skuteczności oświadczenia woli pracodawcy w zakresie wypowiedzenia umowy o pracę na zastępstwo. Na wstępie należy wyjaśnić zatem, iż wypowiedzenie to było skuteczne, a jedynie wątpliwości mogą powstawać co do jego zgodności z art. 41 k.p. W wyroku z dnia 16 marca 1995 r., I PRN 2/95, OSNP z 1995 Nr 18 poz. 229 SN podkreślił jednoznacznie, iż "oświadczenie woli zakładu pracy o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia jest złożone pracownikowi z chwilą, gdy doszło do niego w taki sposób, że mógł się zapoznać z jego treścią, chociaż tego nie uczynił (art. 61 k.c. w związku z art. 300 k.p.)." We wskazanej w pytaniu sytuacji pracownicy, która stawiła się do pracy, wręczono wypowiedzenie i zapoznała się z nim (a przynajmniej mogła to uczynić). Następnie pracownica złożyła wniosek o urlop i dopiero później dostarczyła zwolnienie lekarskie obejmujące ten sam okres.
Jak wynika z orzeczenia SN z dnia 17 listopada 1997 r., I PKN 366/97, OSNP z 1998 Nr 17 poz. 505, "ze względu na ochronę przewidzianą w art. 41 k.p, nie jest obojętne, czy pracownik otrzymał wypowiedzenie umowy o pracę w czasie, gdy wykonywał pracę, czy też w dniu, w którym pracy nie świadczył, a jedynie przyniósł do zakładu pracy zwolnienie lekarskie."
Z kolei w wyroku z dnia 14 października 1997 r., I PKN 322/97, OSNP z 1998 Nr 15 poz. 451, SN stwierdził, iż "wypowiedzenie umowy o pracę pracownikowi, który świadczył pracę a następnie wykazał, że w dniu wypowiedzenia był niezdolny do pracy z powodu choroby, nie narusza art. 41 KP." Analogiczną tezę zawiera uchwała SN z dnia 11 marca 1993 r., I PZP 68/92, OSNC 1 z 993 Nr 9 poz. 140.
W omawianym przypadku pracownica stawiła się do pracy i była gotowa do jej wykonywania. Pracownica ta, co prawda w dniu w którym otrzymała wypowiedzenie, nie świadczyła pracy, ale skorzystała na swój wniosek z urlopu wypoczynkowego. Nie miała również miejsca sytuacja, będąca przedmiotem cytowanych rozważań SN, iż pracownica w dniu wręczenia jej wypowiedzenia stawiła się w pracy jedynie, aby donieść pracodawcy zwolnienie lekarskie.
W wyroku z dnia 26 lutego 2003 r., I PK 69/02, Pr. Pracy z 2003 Nr 10 poz. 33, SN przyjął tezę, że "bezskuteczność wypowiedzenia umowy o pracę w sytuacji, kiedy mimo stwierdzonej zaświadczeniem lekarskim niezdolności do pracy, pracownik pozostaje w pracy ze względu na niemożność opuszczenia miejsca pracy, a także gdy chory pracownik stawia się w miejscu pracy w celu załatwienia ważnych spraw dla pracodawcy, nie wynika z art. 41 k.p wobec braku przesłanki "nieobecności w pracy". Bezskuteczność wypowiedzenia powinna być wówczas oceniona w kontekście art. 45 § 1 k.p. Pozwoli to wyeliminować przypadki niesprawiedliwego pozbawienia ochrony stosunku pracy takich pracowników, którzy decydują się na wykonywanie swoich obowiązków pracowniczych mimo choroby." W omawianym przypadku nie można mówić o analogicznych przesłankach działających na korzyść pracownicy.
Należy zwrócić uwagę na to, że art. 41 k.p. zakazuje pracodawcy wypowiadania umowy o pracę w czasie nieobecności pracownika, czy to spowodowanej urlopem, czy też niezdolnością do pracy wywołanej chorobą. SN w uchwale z dnia 11 marca 1993 r., podniósł, iż przepis ten nie zakazuje wypowiadania umów "w czasie istnienia przyczyny usprawiedliwiającej nieobecność." Zdaniem SN "przez obecność w pracy należy rozumieć stawienie się pracownika do pracy i świadczenie pracy, a więc wykonywanie obowiązków wynikających z umowy o pracę lub też gotowość do jej wykonywania. Wykonywanie pracy jest aktywną formą obecności pracownika w pracy i sam fakt wykonywania obowiązków pracowniczych z reguły przemawia przeciwko późniejszym twierdzeniom pracownika o jego niezdolności do pracy. Natomiast w rozumieniu art. 41 k.p. nie jest "obecnością w pracy" - obecność pracownika w zakładzie pracy bez wykonywania pracy, np. przyjście pracownika w celu złożenia świadectwa lekarskiego, czy też w celu pójścia do lekarza zakładowego ze względu na zły stan zdrowia, a także przerwanie świadczenia pracy z powodu choroby. Chodzi tu o rzeczywiste zaprzestanie wykonywania pracy. Moment przerwania pracy z powodu wystąpienia objawów chorobowych, które uniemożliwiły dalsze świadczenie pracy, stanowi początek nieobecności pracownika w pracy w rozumieniu art. 41 k.p."
We wskazanym w pytaniu przypadku pracownica była jednak gotowa do świadczenia pracy. Fakt, iż po otrzymaniu wypowiedzenia złożyła wniosek o urlop nic w tej materii nie zmienia. Do uznania pracodawcy bowiem należało uznanie lub odrzucenie wniosku o urlop, a gdyby zaś pracodawca jej odmówił powinna była przystąpić do wykonywania pracy w tym dniu.
Kamil Szymański - specjalista z zakresu prawa pracy