Według MRiRW w rolnictwie pracuje sezonowo ok. 500 tys. osób w ciągu roku, głównie Ukraińców. Jako pierwsi z nowych regulacji skorzystają plantatorzy truskawek - tu sezon zbiorów rozpoczyna się najwcześniej.

Pomoc przy zbiorach

Umowę będzie można wykorzystać przy zatrudnianiu osób do pomocy przy zbiorach chmielu, owoców, warzyw, tytoniu, ziół i roślin zielarskich. Chodzi o ich zbieranie, usuwanie zbędnych części roślin, a także klasyfikowanie lub sortowanie oraz inne czynności mające na celu przygotowanie zbiorów do przechowywania lub sprzedaży. Pomocnik rolnika będzie mógł też wykonywać inne czynności związane z pielęgnowaniem i poprawą jakości plonów.

Nowe umowy będą oskładkowane

Rolnik będzie musiał płacić za pomocnika składki: zdrowotną i wypadkową. Obecnie wysokość składki zdrowotnej wynosi 142,48 zł, a wypadkowej 42 zł, łącznie miesięcznie będzie to więc ok. 184 zł. Przy czym składka na ubezpieczenia wypadkowe może być liczona proporcjonalnie do ilości dni przepracowanych przez pracownika sezonowego, a składkę zdrowotna trzeba opłacić za cały miesiąc. Pomocnik rolnika będzie natomiast musiał rozliczyć się z podatku od osiągniętych dochodów w kraju, którego jest obywatelem.

Do 180 dni w roku

Umowa będzie zawierana na piśmie przed rozpoczęciem świadczenia pomocy przy zbiorach na okres nie dłuższy niż 180 dni w roku kalendarzowym. Będzie to mogła być jedna umowa lub kilka różnych u jednego rolnika lub w kilku gospodarstwach. Ważny będzie łączny czas ich trwania.

Początkowo ministerstwo proponowało, aby maksymalny czas trwania umów wynosił rocznie 90 dni, w trakcie konsultacji zdecydowano się na wydłużenie tego limitu do 120 dni, a ostatecznie dopuszczono zatrudnienie na takiej podstawie przez niemalże pół roku. Co ważne, pomocnikiem rolnika będzie mogła zostać wyłącznie osoba pełnoletnia.

Bez gwarancji minimalnej pensji

Przepisy wyraźnie określają, że do pracy pomocnika rolnika nie będą miały zastosowania przepisy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, czyli dotyczące minimalnej stawki godzinowej. I na to m.in. zwracało uwagę NSZZ Solidarność w apelu do prezydenta o zawetowanie ustawy. Związkowcy podkreślają też, że umowa o pomocy przy zbiorach nie określa maksymalnego dobowego wymiaru czasu pracy, nie określa liczby dni pracy w tygodniu, nie wskazuje na żadną przerwę w pracy, nie określa minimalnych standardów związanych z narzędziami pracy, prawem do napojów i posiłków w czasie jej wykonywania, nie zawiera norm dotyczących dźwigania.

Zmiana definicji wypadku

Nowelizacja rozszerza definicję wypadku w rolnictwie. W przypadku pomocnika rolnika za wypadek przy pracy rolniczej uznaje się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło podczas wykonywania przez pomocnika rolnika czynności określonych w umowie o pomocy przy zbiorach.

Wejście w życie lada moment

Większość przepisów ma wejść w życie po upływie 7 dni od ogłoszenia ustawy.

Więcej na ten temat w komentarzu praktycznym "Umowa o pomocy przy zbiorach" w Serwisie Prawa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych (wymagane zalogowanie do produktu) >>