„Ciągle jesteśmy krajem na dorobku, dlatego niskie płace i pewne formy zatrudnienia, zwane śmieciowymi, w niektórych przypadkach są jedyną możliwością zatrudnienia, dlatego staramy się tu działać ostrożnie, żeby nie wylać dziecka z kąpielą” – powiedział Tusk na briefingu prasowym podczas wizyty w Częstochowie.
Dziennikarze pytali szefa rządu, w jaki sposób można przyciągnąć z powrotem emigrantów, którzy wyjechali z kraju, skoro pracodawcy stawiają nieraz wygórowane wymagania, oferując niewielkie pensje.
„Nie odpowiadam za ogłoszenia, jakie pojawiają się w polskich gazetach, natomiast odpowiadam za zmianę, którą chcemy przeprowadzić i rozpoczniemy jeszcze w tym roku, mówię tutaj o tzw. umowach śmieciowych” – odpowiedział Tusk.
Zapewnił, że w planowanych zmianach nie chodzi to, by np. wynagrodzenia artystów, wynikające z umowy o dzieło były obciążone „w sposób drastyczny jakimiś dodatkowymi daninami czy składkami”.
„Tak naprawdę chodzi o to, aby Polska przestała być krajem, w którym umowy o charakterze czasowym, tymczasowym nie były umowami dominującymi. One nie są dominujące, ale Polska rzeczywiście jest krajem, gdzie skala tzw. +śmieciówek+ jest rzeczywiście już niepokojąca” – powiedział Tusk.
Powtórzył, że już od tego roku rząd będzie chciał systematycznie eliminować z rynku pracy „najbardziej upokarzające dla pracobiorców formy zatrudnienia”. Tusk chce także, by w administracji publicznej umowy zastępcze nie były powszechnie stosowane.
Na początku roku premier oraz minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz, przedstawiając plany rządu, zapowiedzieli, że w 2014 r. zaproponowany zostanie pakt dla pracy - mają być to działania z jednej strony zwiększające bezpieczeństwo zatrudnienia, z drugiej - zwiększające jego poziom. Zwiększeniu bezpieczeństwa zatrudnienia ma służyć m.in. zakończenie - jak to określił premier - ery tzw. umów śmieciowych. Chodzi o ustawę dotyczącą oskładkowania zbiegów umów-zleceń w sytuacji, gdy pierwsza umowa jest na bardzo niską wartość, a kolejne na znacznie wyższe kwoty, ale tylko od tej pierwszej odprowadzane są składki.