Z sygnałów, jakie docierają do naszej redakcji wynika, że niektórzy pracodawcy różnymi metodami usiłują zachęcić czy wręcz zmusić pracowników do szczepień. Niektórzy przejmują inicjatywę za swoich pracowników zapisując ich do kolejki. Taka sytuacja przytrafiła się naszej Czytelniczce, która w mailu do redakcji napisała: Co w momencie kiedy pracodawca bez mojej zgody zgłosił mnie na szczepienie i został mi wyznaczony termin? W zgłoszeniu podał moje dane: PESEL, imię i nazwisko oraz numer telefonu. Czy ma prawo obracać moimi danymi i przekazywać je do innych podmiotów leczniczych?

Jak udało się nam ustalić, pani D. należy do grupy zawodowej należącej do służby zdrowia, która mogła się zaszczepić już na samym początku akcji, w tzw. grupie „0”.

Eksperci nie mają wątpliwości, że nawet wykonywanie zawodu medycznego nie daje pracodawcy prawa do wpisania pracownika na listę osób do zaszczepienia.

Czytaj również: Prof. Gładoch: Najwyższy czas, by rząd przedstawił koncepcję szczepień pracowników>>
 

Szczepienie jest dobrowolne

Katarzyna Siemienkiewicz, ekspert ds. prawa pracy Pracodawców RP, zwraca uwagę na fakt, że szczepienia są dobrowolne, nawet dla grup zawodowych szczególnie narażonych na kontakt z wirusem. - Zaszczepienie pracownika może się odbyć tylko za jego uprzednią wiedzą i zgodą. Nie istnieją bowiem żadne podstawy prawne, które umożliwiałyby pracodawcy zgłoszenie zatrudnionego na szczepienie w sposób arbitralny – mówi Katarzyna Siemienkiewicz.

Także Paweł Korus, radca prawny, partner w kancelarii Sobczyk & Współpracownicy, były wieloletni sędzia sądu pracy podkreśla, że szczepienia przeciwko COVID-19 nie są jeszcze obowiązkowe, także dla medyków. Zdaniem mec. Korusa, tylko w przypadku podjęcia decyzji o obligatoryjności szczepień można by mówić o gromadzeniu danych bez zgody zainteresowanych (art. 47 Konstytucji RP). - W takim jednak przypadku albo powinno się aktem prawnym (ustawą) wprowadzić jasne zasady gromadzenia danych bez zgody zainteresowanych, albo stosować ogólne zasady RODO w tym wymóg informacyjny – mówi mec. Paweł Korus.

 

Kazimierz Jaśkowski, Eliza Maniewska

Sprawdź  

Cena promocyjna: 182.7 zł

|

Cena regularna: 203 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Kiedy i jakie dane może przetwarzać pracodawca

O tym, jakich danych osobowych może żądać pracodawca od osoby ubiegającej się o przyjęcie do pracy, a jakich może żądać od pracownika, określa Kodeks pracy. I tak, zgodnie art.  221  par. 1 k.p., pracodawca może żądać od osoby ubiegającej się o zatrudnienie podania danych osobowych obejmujących:

  1. imię (imiona) i nazwisko;
  2. datę urodzenia;
  3. dane kontaktowe wskazane przez taką osobę;
  4. wykształcenie;
  5. kwalifikacje zawodowe;
  6. przebieg dotychczasowego zatrudnienia.

Przy czym, co ważne, pracodawca może od kandydata do pracy żądać podania danych, o których mowa w pkt 4-6, gdy jest to niezbędne do wykonywania pracy określonego rodzaju lub na określonym stanowisku.

Zobacz procedurę w LEX: Zakres danych osobowych pracownika i kandydata do pracy przetwarzanych przez pracodawcę >

Jeśli natomiast chodzi o pracownika, to – w myśl ww. art. 221 par. 3 k.p. - pracodawca ma prawo żądać od pracownika podania dodatkowo danych osobowych obejmujących:

  1. adres zamieszkania;
  2. numer PESEL, a w przypadku jego braku - rodzaj i numer dokumentu potwierdzającego tożsamość;
  3. inne dane osobowe pracownika, a także dane osobowe dzieci pracownika i innych członków jego najbliższej rodziny, jeżeli podanie takich danych jest konieczne ze względu na korzystanie przez pracownika ze szczególnych uprawnień przewidzianych w prawie pracy;
  4. wykształcenie i przebieg dotychczasowego zatrudnienia, jeżeli nie istniała podstawa do ich żądania od osoby ubiegającej się o zatrudnienie;
  5. numer rachunku płatniczego, jeżeli pracownik nie złożył wniosku o wypłatę wynagrodzenia do rąk własnych.

Czytaj w LEX: Zmiana czasu z zimowego na letni - wynagrodzenie >

- Pracodawca może przetwarzać dane osobowe pracownika na potrzeby stosunku pracy. Udostępnienie wymienionych danych innym podmiotom może nastąpić w imieniu pracownika, jeżeli się na to zgodzi. W przeciwnym wypadku takie działanie jest bezprawne – zaznacza Katarzyna Siemienkiewicz. 

 

Sprawdź również książkę: Kodeks pracy. Komentarz ebook >>


Gdy pracodawca zapisze na szczepienie pracownika bez jego zgody

Pracownicy, którzy zostaną zgłoszeni na szczepienie przez pracodawcę, który wcześniej nie poinformował ich o takim zamiarze i nie zapytał o zgodę na zapisanie, nie są bezradni.

- Pracownik, którego pracodawca zapisał na szczepienie przeciwko COVID-19 bez jego zgody powinien w pierwszej kolejności zgłosić naruszenie ochrony danych osobowych do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Wynika to z faktu, że nastąpiło nieuprawnione przetwarzanie oraz udostępnienie danych osobowych przez pracodawcę w celu zgłoszenia na szczepienie, na co pracownik nie wyrażał zgody. Po drugie powinien wystąpić do pracodawcy na piśmie o wyjaśnienie sprawy. Po trzecie zaś powinien zawiadomić placówkę medyczną, w której ma odbyć się szczepienie, że nie jest zainteresowany szczepieniem, tak aby instytucja ta mogła w jego miejsce zapisać inną osobę, chętną do zaszczepienia, aby nie zmarnowało się miejsce w planie szczepień – mówi Tomasz Klemt, radca prawny, właściciel kancelarii prawnej. 

Czytaj w LEX: Dwa dni zwolnienia od pracy za oddanie krwi, w tym osocza po chorobie COVID-19 >

Także w ocenie mec. Pawła Korusa, sytuacja ta powinna podlegać ocenie przez UODO. - Nawet przy założeniu „interesu publicznego” takiego działania (zapisania na szczepienie) nie ma podstaw dla pominięcia obowiązku informacyjnego – podkreśla. A jak zaznacza na marginesie, nie jest  przeciwnikiem szczepień.