Przewodniczący Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ "Solidarność" Robert Osmycki wyjaśnił w rozmowie z PAP, że protest strażaków wynika z tego, iż efektu nie przyniosły rozmowy z minister spraw wewnętrznych Teresą Piotrowską. "Nasze stanowisko było jasne, chodziło o zabezpieczenie środków na ten rok dla komend powiatowych, żeby mogły normalnie funkcjonować" - podkreślił.
Według Osmyckiego w tym roku komendom powiatowym zabraknie od 30 do 40 mln zł. Jak dodawali inni przedstawiciele związku, remonty komend czy wozów strażackich są finansowane z kieszeni strażaków, czyli z funduszu płac.
Przewodniczący Krajowej Sekcji Pożarnictwa dodał, że kolejnym problemem jest brak ok. 4 mln zł na tzw. wysługę lat dla pracowników straży. Strażacy domagają się także rekompensaty za brak waloryzacji ich pensji przez ostatnie lata w wysokości 17 proc. "Pani minister ogłosiła przez media, że proponuje 4 proc. To nas nie satysfakcjonuje. Nie podoba się też nam sposób negocjacji z nami" - powiedział Osmycki.
Związkowiec dodał, że kolejnym powodem protestu jest kwestia rekompensat za nadgodziny. "Jesteśmy jedyną służbą i chyba jedynym zawodem, że stawka za nadgodziny jest o 40 proc. niższa niż stawka godzinowa podczas służby" - ocenił.
We wtorkowym proteście bierze udział ok. 200 strażaków, towarzyszą im też przedstawiciele policji, straży granicznej i służby więziennej. Osmycki wyjaśnił, że miasteczko namiotowe, które zbudowano przed budynkiem Kancelarii Premiera będzie stało do przyszłego wtorku. Zdaniem związkowca, codziennie w stolicy ma protestować ok. 200 strażaków, a 70 będzie zostawało na noc.
Kilkuset uczestników zgromadziła także manifestacja służb mundurowych pod warmińsko-mazurskim Urzędem Wojewódzkim w Olsztynie. Brali w niej udział policjanci, celnicy, strażacy, funkcjonariusze straży granicznej i inspekcji transportu drogowego. Na ręce wojewody warmińsko-mazurskiego złożyli petycję ze swoimi postulatami do premier Ewy Kopacz.
"Piłka jest jeszcze w grze; dopóki mamy do czynienia z projektem budżetu, a nie ustawą budżetową przyjętą przez parlament, to wszystko jest możliwe. Myślę, że rząd nie rozdysponował do końca rezerwy budżetowej, którą do końca roku zaplanował, liczymy na to, że zobowiązania dane nam przez premiera Donalda Tuska w 2012 r. na rozpoczęcie kadencji parlamentu zostaną wypełnione" - mówił PAP przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów na Warmii i Mazurach Sławomir Koniuszy.
Podkreślił, że służby mundurowe czekają na program modernizacji oraz propozycję motywacyjnego wyliczenia płac.
"Chcemy, aby rząd nas nie oszukiwał i nie stosował pokrętnej retoryki, że jesteśmy podobno uprzywilejowaną grupą zawodową, a rząd się bardzo o nas troszczy. Służby mundurowe to sól ziemi, to ludzie, którzy chodzą po ulicach, którzy stykają się z niebezpieczeństwami. To nie jest tylko treść roty ślubowania, to są także setki nekrologów, które bierzemy ze sobą na manifestacje" - podkreślił Koniuszy.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w przekazanym PAP stanowisku poinformowało, że ostatnie spotkanie minister Teresy Piotrowskiej ze stroną związkową Państwowej Straży Pożarnej odbyło się w poniedziałek. W trakcie spotkania rozmawiano m.in. na temat podwyżek dla strażaków w 2016 roku.
"Zagwarantowane przez rząd w budżecie na 2016 rok podwyżki dla strażaków i innych formacji mundurowych, to kolejny krok w tworzeniu lepszych warunków pracy służb. Zawsze bardzo dogłębnie analizujemy postulaty związkowców i odpowiadamy na nie realnie w odniesieniu do możliwości budżetowych" - mówiła cytowana przez resort minister Piotrowska.
W projekcie budżetu na 2016 r. na wniosek ministra spraw wewnętrznych w projektach budżetów wojewodów ujęto dodatkowe środki na pokrycie kosztów zmiany zasad naliczania wzrostu uposażenia zasadniczego z tytułu wysługi lat strażaków PSP.
Resort zaznaczył, że Piotrowska regularnie spotyka się z przedstawicielami związków zawodowych. W tym celu powołane zostało m.in. Forum Dialogu Społecznego, którego zadaniem jest prowadzenie konsultacji społecznych i stałego dialogu z partnerami społecznymi. Forum zajmuje się też rozwiązywaniem kwestii dot. służb mundurowych i pracowników cywilnych MSW.
"Bardzo liczę na efektywny przebieg prac grup roboczych w ramach Forum Dialogu Społecznego. Związku zawodowe mają w tych pracach do odegrania kluczową rolę. W dialogu, który prowadzimy, można wypracować wiele dobrych rozwiązań" - podkreśliła szefowa resortu spraw wewnętrznych.
Ministerstwo przypomniało, że chcąc motywować funkcjonariuszy do dłuższego pozostawania w służbie, od br. strażakom oraz innym funkcjonariuszom przyznano wyższe dodatki za wysługę lat. Na ten cel uruchomiono środki w wysokości ponad 31 mln zł. W Państwowej Straży Pożarnej wypłata dodatków obejmuje ok. 8,7 tys. osób (na kwotę 8,3 mln zł rocznie).
Resort dodał, że w przyszłym roku na wzrost wynagrodzeń dla funkcjonariuszy i pracowników cywilnych służb podległych MSW przeznaczonych ma być ok. 443 mln zł. "Od stycznia 2016 r. podwyżkami zostaną objęci funkcjonariusze i pracownicy cywilni służb mundurowych. Większa pensja przełoży się na wzrost nagrody rocznej oraz zwiększenie funduszu nagród uznaniowych i zapomóg" - zaznaczono.
Ministerstwo zwróciło uwagę, że funkcjonariusze służb podległych MSW dostali podwyżki w 2009 i 2012 r. "W roku 2012 funkcjonariusze Policji, SG, PSP i BOR (również żołnierze zawodowi) byli jedną z nielicznych grup, która otrzymała podwyżkę uposażeń wobec +zamrażania+ wynagrodzeń w całej sferze budżetowej" - przypomniano w oświadczeniu.(PAP)