Europejski Trybunał Sprawiedliwości w decyzji z 28 lutego br. uznał, że zapewnienie w miejscu pracy sanitariatów odpowiednich dla osób niepełnosprawnych ruchowo należy do sfery poszanowania życia prywatnego niepełnosprawnych pracowników.
Skarga została wniesiona do Trybunału przez obywatela Turcji, który w wyniku wypadku samochodowego stracił nogę i poruszał się na wózku. Skarżący pracował w tureckim urzędzie skarbowym, gdzie nie było toalety przystosowanej do jego potrzeb. Skarżący zwrócił się z tym problemem do swego przełożonego, powołując się na ustawę krajową zabraniającą dyskryminacji osób niepełnosprawnych w miejscu pracy. W odpowiedzi usłyszał, że może korzystać z lepiej dostępnej toalety dla kobiet, a stworzenie sanitariatów dla osób niepełnosprawnych jest planowane za kilka miesięcy, przy okazji remontu budynku. Skarżący pozwał dyrektora urzędu skarbowego do sądu o odszkodowanie, jednakże bezskutecznie. W skardze do Trybunału skarżący zarzucił naruszenie prawa do życia prywatnego, chronionego w art. 8 Konwencji o prawach człowieka.
Trybunał uznał tę skargę za niedopuszczalną ze względu na niewyczerpanie przez skarżącego krajowych środków odwoławczych. Trybunał uznał, że skarżący – zamiast do sądu cywilnego z powództwem odszkodowawczym przeciwko dyrektorowi urzędu skarbowego – powinien był zwrócić się do sądów administracyjnych o ustalenie odpowiedzialności państwa za brak realizacji ustawodawstwa antydyskryminacyjnego.
Uznanie niedopuszczalności skargi nie przeszkodziło jednak Trybunałowi w wyrażeniu opinii, iż bezsprzecznie problem braku w miejscu pracy odpowiednich toalet dla osób niepełnosprawnych niesie ze sobą rzeczywiste i poważne konsekwencje w codziennym życiu takiej osoby. Brak odpowiednich toalet może wywołać u niepełnosprawnego uczucia upokorzenia i dyskomfortu, które mogą wpłynąć negatywnie na jakość jego życia prywatnego. Tym samym niezapewnienie odpowiedniego sanitariatu dla niepełnosprawnych w miejscu pracy może zrodzić kwestię naruszenia prawa do poszanowania życia prywatnego (art. 8 Konwencji) i dyskryminacji (art. 14 Konwencji), jakkolwiek w omawianej sprawie pozostaje ona nierozstrzygnięta ze względu na braki formalne skargi.
Decyzja ta pokazuje, jak dużą rolę ma do odegrania państwo w sferze polityki równościowej i antydyskryminacyjnej, nawet w tak błahych – mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać – sprawach jak budowa toalet dla niepełnosprawnych. Trybunał regularnie powołuje się w swym orzecznictwie na niedookreślone pojęcia w stylu "jakość życia", "zaufanie obywatela do organów władzy" czy "upokorzenie", które przesądzają o stwierdzeniu naruszenia Konwencji o prawach człowieka przez dane państwo. To właśnie takie niedookreślone pojęcia kształtują standardy konwencyjne – a nawet chciałoby się powiedzieć, że cywilizacyjne – i najpełniej oddają istotę demokratycznego społeczeństwa. W demokratycznym społeczeństwie władze państwowe dbają o to, żeby obywatele nie doznawali upokorzenia i dyskomfortu, również w toalecie.
Tak wynika z decyzji Trybunału z 28.02.2013 r. w sprawie nr 2643/09, Bayrakci przeciwko Turcji.
Katarzyna Warecka