Ani Szwed, w poprzedniej kadencji wiceprzewodniczący sejmowej polityki społecznej i rodziny, ani Rafalska nie chcieli w czwartek PAP tych informacji potwierdzić ani im zaprzeczyć. „Poczekajmy jeszcze kilka dni, dopiero co prezydent przyjął dymisję starego rządu, jeszcze nie została powołana nowa premier” – powiedział PAP Szwed.
Polecamy: Elżbieta Rafalska obejmie urząd ministra pracy
W czwartek w Sejmie z kandydatką na ministra oraz ze Szwedem spotkał się przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda. Duda powiedział PAP, że ustawa emerytalna w kształcie 65 lat dla mężczyzn i 60 lat dla kobiet jest priorytetowa dla związku. „Ale także okres składkowy – będziemy o to walczyć, bo taką umowę programową podpisaliśmy z prezydentem Andrzejem Dudą w jego kampanii” – podkreślił szef „S”.
„Wreszcie zostanie odkurzony projekt obywatelski, który tu w Sejmie dwa razy procedowałem – o płacy minimalnej, czyli dojściu do poziomu 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia” – zaznaczył Piotr Duda.
W jego ocenie to dobrze przygotowany projekt, „Dodanie do tego zaproponowanej stawki 12 zł za godzinę za umowy zlecenia i będzie problem rozwiązany” – mówił lider "S" po spotkaniu z Rafalską. „Chyba będzie to jeden wspólny projekt, wspólna paczka” – dodał.
Jak zaznaczył, cieszy go zapowiedź Rafalskiej, że projekty ustaw będą obowiązkowo trafiały pod ocenę Rady Dialogu Społecznego, której obecnie jest szefem. „Mamy tu problemy proceduralne – musimy teraz poczekać na nowy rząd, na decyzję pani premier, kogo rekomenduje do Rady i na decyzję prezydenta, który powoła do RDS nowych członków rządu” – tłumaczył. „Jest nadzieja, że te wszystkie decyzje zapadną szybko” - dodał przewodniczący związku.
Duda wspomniał szefa Federacji Związków Zawodowych Tadeusza Chwałkę, który zginął w środę wieczorem w wypadku samochodowym pod Radomskiem, gdy wracał z Warszawy z obchodów Święta Niepodległości. „Byliśmy na uroczystościach u prezydenta. Żegnaliśmy się przed godziną 17.00. Mówiliśmy sobie +do zobaczenia+, no i +do zobaczenia+, ale już gdzie indziej, więc tym bardziej mi przykro” – powiedział PAP.
„Wspaniały człowiek, merytoryczny, jak się sprzeczaliśmy, to merytorycznie. Nie mogę sobie miejsca znaleźć, trudno mi cokolwiek powiedzieć. Takie jest życie, musimy z pokorą podchodzić do niego, nie planować za daleko” – stwierdził.
„Przykro mi też z tego powodu, że mimo iż miał wielki wkład w stworzenie ustawy o Radzie, nie może być na żadnym jej posiedzeniu. Nie był też na pierwszym prezydium, był wtedy w Berlinie. Trudno zrozumieć, że tak się stało, na pewno będzie w naszej pamięci. W sobotę go pożegnamy” – dodał Piotr Duda.
Chwałka miał 62 lata, od 2010 r. był przewodniczącym FZZ, był też w prezydium nowopowstałej Rady Dialogu Społecznego.(PAP)