Łukasz Szumowski, minister zdrowia poinformował, że stosując ustawę o chorobach zakaźnych minister zdrowia na terenie Polski, a wojewodowie na terenie swoich województwo mogą wyznaczyć role personelu medycznego, ale „także innych osób w zwalczaniu epidemii”. - Można po prostu delegować kogoś do pracy na danym obszarze, który jest niezbędny, aby powstrzymać epidemię koronawirusa - dodał Szumowski.
Czytaj: Nowy stan epidemii w Polsce>>
Pozwala na to art. 47 ust. 1 ustawy zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, zgodnie z którym pracownicy podmiotów leczniczych, osoby wykonujące zawody medyczne oraz osoby, z którymi podpisano umowy na wykonywanie świadczeń zdrowotnych, mogą być skierowani do pracy przy zwalczaniu epidemii. Do pracy przy zwalczaniu epidemii mogą być skierowane także inne osoby, jeżeli ich skierowanie jest uzasadnione aktualnymi potrzebami podmiotów kierujących zwalczaniem epidemii. W myśl ust. 2, skierowanie do pracy przy zwalczaniu epidemii następuje w drodze decyzji.
- Oznacza, że w przypadku ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii na obszarze województwa lub jego części do pracy przy zwalczaniu epidemii mogą zostać skierowani przede wszystkim lekarze, pielęgniarki i inne osoby związane z zawodami medycznymi, ale także osoby, które – według decyzji i wiedzy wojewody bądź ministra (w zależności od tego, czy stan został ogłoszony na obszarze województwa, czy kilku województw) - będą w stanie pomóc przy jej zwalczaniu – mówi Oskar Sobolewski, prawnik w Kancelarii Wojewódka i Wspólnicy, ekspert Instytutu Emerytalnego.
Jak podkreśla, osobie skierowanej do pracy pracodawca ma obowiązek udzielenia bezpłatnego urlopu, a okres, w którym pracownik będzie wykonywał pracę na podstawie skierowania zalicza się do okresu pracy, od którego zależą uprawnienia pracownicze u tego pracodawcy. - Decyzja o skierowaniu do pracy przy zwalczaniu epidemii stwarza obowiązek pracy przez okres do 3 miesięcy. Osobie skierowanej do pracy przysługuje wyłącznie wynagrodzenie zasadnicze w wysokości nie niższej niż 150 proc. przeciętnego wynagrodzenia zasadniczego przewidzianego na danym stanowisku pracy w zakładzie wskazanym w tej decyzji – zaznacza Sobolewski.
Co ważne, jak mówi Oskar Sobolewski, z osobą skierowaną do pracy przy zwalczaniu epidemii nie może być rozwiązany dotychczasowy stosunek pracy ani nie może być dokonane wypowiedzenie umowy o pracę. Chyba, że istnieje podstawa do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika albo w przypadku zmiany lub uchylenia decyzji.
- Ustawodawca tak skonstruował przepisy, żeby w razie zaistnienia potrzeby przekierowania pracowników medycznych na okres do 3 miesięcy mogły one zostać przeniesione do pracy i pomocy w skutkach usuwania epidemii. Skierowani do pracy pracownicy zachowują prawo do wynagrodzenia, nie może z nimi zostać rozwiązany stosunek pracy, co oznacza, że ich interesy są dobrze chronione. Biorąc pod uwagę szczególny czas i szczególny rodzaj pracy jaki wykonują lekarze, należy im również zagwarantować zwrot kosztów przejazdu, zakwaterowania i wyżywienia, na zasadach określonych w przepisach o ustalaniu oraz wysokości należności przysługującej pracownikom państwowych jednostek z tytułu podróży służbowych na obszarze kraju – twierdzi ekspert IE. I dodaje: - Warto pamiętać, że ustawa umożliwia skierowanie do usunięcia skutków epidemii również innych osób, nie definiując kim one są. Jeżeli jakakolwiek inna osoba zostanie skierowana w trybie art. 47 ww. ustawy do tej pracy, również będzie miała prawo do wszystkich opisanych przywilejów.