I tak, SN 12 czerwca 2014 r., II UZP 1/14; orzekł, że skarga kasacyjna płatnika składek ZUS jest dopuszczalna, jeśli wartość przedmiotu zaskarżenia wynosi co najmniej 10 tys. zł. Zasada ta dotyczy również kwot poszczególnych ubezpieczonych, nawet gdy wyrok obejmuje kilka decyzji ZUS. Swoje stanowisko sąd uzasadniał względami formalnymi: że przedmiot i zakres rozpoznania sądowego wyznacza treść decyzji ZUS i do niej odnosi się rozstrzygnięcie. Ponadto zarządzenie sądu o połączeniu spraw w jedną na podstawie art. 219 KPC ma charakter techniczny i nie prowadzi do skumulowania roszczeń w rozumieniu art. 191 KPC ani do współuczestnictwa; nie wpływa też na właściwość sądu. Jest ciągle jedną sprawą w znaczeniu formalnym. Z tego powodu o możliwości wniesienia skargi kasacyjnej decyduje wysokość roszczenia dochodzona indywidualnie, a nie zbiorczo.
Czytaj: Własna firma nie uchroni menadżera od składek z kontraktu
W innym orzeczeniu, SN stwierdził, że jeśli pracownik był ubezpieczony za granicą i tam uległ wypadkowi, a potem pobierał świadczenia z obcego systemu ubezpieczeń społecznych, to nie ma prawa z tego tytułu do kolejnego świadczenia w Polsce (I UK 428/13). SN przypomniał, że zgodnie art. 11 ust. 1 rozporządzenia w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego ubezpieczony podlegał ustawodawstwu tylko jednego państwa unijnego - Republiki Czeskiej i na jej obszarze wykonywał pracę w chwili wypadku.
Zobacz także: SN: nocleg w ciężarówce uprawnia kierowcę do otrzymania ryczałtu
Tymczasem świadczenia pieniężne na warunkach i w wysokości określonych w polskiej ustawie zasiłkowej przysługują jedynie osobom objętym ubezpieczeniem społecznym określonym w ustawie systemowej (art. 1 ust. 1 ustawy zasiłkowej). Oznaczało to, że ubezpieczony był uprawniony do świadczeń pieniężnych z tytułu niezdolności do pracy powstałej podczas zatrudnienia w Czechach, które wypłaciła mu czeska instytucja ubezpieczeniowa, zgodnie z czeskimi przepisami. Jedynie w drodze umowy pomiędzy tą instytucją a polską miejsca zamieszkania lub pobytu, przysługujące świadczenia z tytułu niezdolności do pracy mogłyby być wypłacane przez instytucję miejsca zamieszkania lub pobytu, tyle że na koszt instytucji właściwej zgodnie z ustawodawstwem właściwego Państwa Członkowskiego dla miejsca wykonywania pracy (lex loci laboris).
W uchwale z 16 kwietnia 2014 r. (I UZP 2/13) w powiększonym składzie siedmiu sędziów, SN rozstrzygnął rozbieżności w orzecznictwie i orzekł, że wiceprezes spółki z o.o. odpowiada solidarnie za długi składkowe z pozostałymi wiceprezesami, nawet gdy ZUS nie wyda w jednym postępowaniu jednej decyzji obejmującej wszystkich członków zarządu. Nie musi w niej wskazywać, że wiceprezes odpowiada za zaległości solidarnie z pozostałymi wiceprezesami. Taka sama zasada obowiązuje, gdy pozostali członkowie zarządu dostali indywidualne decyzje w odrębnych postępowaniach. Wynika to z tego, że solidarność odpowiedzialności członków zarządu za należności wobec ZUS powstaje z mocy art. 116 ordynacji podatkowej, a zusowska decyzja, wydana na podstawie art. 108 § 1 ordynacji, tylko ją kreuje.
Chcesz wiedzieć więcej? Zajrzyj do Serwisu Prawa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych