Urszula P. wystąpiła do ZUS w Gdańsku o przyznanie jej wcześniejszej emerytury z powodu 15 lat przepracowanych w szczególnych warunkach. Była to Nadwiślańska Fabryka Obuwia, a w ramach tego zakładu utworzono jednostkę, która zajmowała się produkcją etykiet na buty i pudełek. Praca powódki wiązała się więc z wdychaniem klejów i farb drukarskich.
Czytaj: Sprawdź, ile może dorobić emeryt lub rencista
Obecnie skarżąca ma 58 lat, a urodziła się w 1957 r.
ZUS odmówił jej prawa do świadczenia, uznając, że skarżąca nie pracowała w poligrafii, a w przemyśle skórzanym. I nie były to warunki szkodliwe dla zdrowia.
Po odwołaniu się do Sądu Okręgowego Urszula P. uzyskała korzystny dla siebie wyrok.
Apelację złożył pozwany zakład i 22 stycznia 2014 r. sąd II instancji zmienił wyrok i oddalił powództwo.
Sąd Apelacyjny uznał bowiem, że istotnie powódka nie jest objęta ochroną, gdyż nie pracowała w przemyśle poligraficznym.
W kasacji pełnomocnik skarżącej adwokat Dominika Daniluk zwróciła uwagę na naruszenie art. 184 w związku z art. 32 ustawy emerytalnej. Dla osób urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 r. posiadających odpowiedni okres pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, przewidziana została dodatkowa możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę i warunki określa właśnie art. 184.
Sąd Najwyższy oddalił jednak skargę kasacyjną powódki. SN stwierdził, że wykonywała ona od maja 1981 r. różne czynności w zakładzie produkującym obuwie; obsługiwała maszyny, wyklejała etykiety i pudełka. Nie można jednak przyjąć, że skarżąca nabyła prawo do emerytury wykonując pracę w innej branży niż specjalizował się zakład macierzysty.
- Wykaz prac szczególnie szkodliwych dla zdrowia ma charakter branżowy - zaznaczył sędzia Bohdan Bieniek. - Ustawodawca w ostatnim czasie wygasza wypłacanie tego typu świadczeń, więc przepis należy czytać ściśle, a nie szeroko.
Sędzia sprawozdawca nawiązał też do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, w którym wymienia się stanowiska szczególnie szkodliwe. Są to m.in. introligator przemysłowy, preparator wyrobów introligatorskich itd. Takich prac powódka nie wykonywała.
Jeśli sąd miałby zaakceptować prawo do wcześniejszej emerytury, to musiałby też brać pod uwagę zarządzenie ministra dookreślające warunki, których powódka nie spełnia. Dlatego SN oddalił skargę.
Wyrok SN - Izba Pracy z 24 marca 2015 r., sygn. akt II UK 191/14