Realizacja Narodowego Programu Zatrudnienia (NPZ) to jedna z obietnic wyborczych Prawa i Sprawiedliwości. Celem propozycji jest zmniejszenie bezrobocia wśród osób poniżej 35. roku życia. Tyle że nie jest to nowy pomysł. Projekt ustawy, która ma wprowadzić ten program, powstał w 2012 r. Został przez ówczesną koalicję PO-PSL odrzucony, a przywrócono go na potrzeby kampanii wyborczej.

 
Projekt PiS zakłada, że NPZ ma być prowadzony na terenie gmin zdegradowanych ekonomicznie, a ich lista będzie publikowana w rządowym rozporządzeniu. Program składa się z kilku elementów. Należą do nich m.in. preferencje podatkowe dla przedsiębiorców zatrudniających młodych bezrobotnych, praktyki szkoleniowe oraz stypendia edukacyjne. Te ostatnie mają przysługiwać osobom w wieku 16–25 lat, które się uczą lub studiują. Będą one też wypłacane w okresie aktywnego poszukiwania pracy, ale nie dłużej niż przez 12 miesięcy.
Kolejnym instrumentem walki z bezrobociem mają być dotacje z Funduszu Wspomagania Zatrudnienia (FWZ), które mają otrzymywać przedsiębiorcy na stworzenie nowych miejsc pracy, poprzez refundację kosztów ich wyposażenia. Z kolei z pieniędzy gromadzonych w Funduszu Wspierania Przedsiębiorczości Młodych Ludzi (FWPML) bezrobotni mają otrzymywać dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej.