Po pierwszym czytaniu projekt nowelizacji został skierowany do sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do spraw Zmian w Kodyfikacjach.
Zgodnie z projektem, pracownikowi podnoszącemu kwalifikacje zawodowe przysługiwałoby zwolnienie z całości lub części dnia pracy, jeśli jest mu to potrzebne na naukę albo na dotarcie na zajęcia. Pracownik taki nie traciłby wynagrodzenia za ten czas.
Pracownikowi, który uczy się lub studiuje ma też przysługiwać prawo do dodatkowego, płatnego urlopu szkoleniowego. Wynosiłby on 6 dni i mógł być przeznaczony na przygotowanie do: egzaminów eksternistycznych, matury, egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe. Pracownik kończący studia, miałby prawo do 10 dni dodatkowego wolnego na przygotowanie pracy dyplomowej i przystąpienie do jej obrony.
Istotną nowością jest to, że prawo do wolnego na naukę, ma przysługiwać zarówno pracownikom skierowanym na szkolenie przez pracodawcę, jak i tym, którzy zdecydowali się na nie sami.
Według projektu nowelizacji pracodawca może przyznać pracownikowi podnoszącemu swoje kwalifikacje dodatkowe świadczenia. Chodzi przede wszystkim o pokrycie opłat za szkołę czy studia, koszty przejazdu czy zakupu podręczników. Wszystko to będzie musiało być określone w umowie między pracodawcą a pracownikiem, zawierającą ich wzajemne prawa i obowiązki.
Jeżeli pracownik, który skorzystał z dofinansowania firmy na naukę zrezygnuje z pracy w trakcie jej odbywania lub do 3 lat od jej zakończenia, będzie musiał zwrócić pieniądze pracodawcy. Nie będzie to dotyczyło jedynie wtedy, gdy: pracownik odejdzie z zakładu ze względów rodzinnych, wykonywana przez niego praca jest szkodliwa dla zdrowia, pracodawca naruszył podstawowe swoje obowiązki wobec pracownika.
Kwoty, które pracodawca przekaże pracownikowi na naukę, dojazdy czy zakup potrzebnych materiałów szkoleniowych byłyby - w myśl projektu nowelizacji - wolne od podatku dochodowego, mimo że stanowiłyby dochód pracownika. Pracodawca potrącałby podatek jedynie od wynagrodzenia pracownika za czas urlopu szkoleniowego lub za dni wolne od pracy udzielone na naukę.
Zgodnie z projektem, pracownikowi podnoszącemu kwalifikacje zawodowe przysługiwałoby zwolnienie z całości lub części dnia pracy, jeśli jest mu to potrzebne na naukę albo na dotarcie na zajęcia. Pracownik taki nie traciłby wynagrodzenia za ten czas.
Pracownikowi, który uczy się lub studiuje ma też przysługiwać prawo do dodatkowego, płatnego urlopu szkoleniowego. Wynosiłby on 6 dni i mógł być przeznaczony na przygotowanie do: egzaminów eksternistycznych, matury, egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe. Pracownik kończący studia, miałby prawo do 10 dni dodatkowego wolnego na przygotowanie pracy dyplomowej i przystąpienie do jej obrony.
Istotną nowością jest to, że prawo do wolnego na naukę, ma przysługiwać zarówno pracownikom skierowanym na szkolenie przez pracodawcę, jak i tym, którzy zdecydowali się na nie sami.
Według projektu nowelizacji pracodawca może przyznać pracownikowi podnoszącemu swoje kwalifikacje dodatkowe świadczenia. Chodzi przede wszystkim o pokrycie opłat za szkołę czy studia, koszty przejazdu czy zakupu podręczników. Wszystko to będzie musiało być określone w umowie między pracodawcą a pracownikiem, zawierającą ich wzajemne prawa i obowiązki.
Jeżeli pracownik, który skorzystał z dofinansowania firmy na naukę zrezygnuje z pracy w trakcie jej odbywania lub do 3 lat od jej zakończenia, będzie musiał zwrócić pieniądze pracodawcy. Nie będzie to dotyczyło jedynie wtedy, gdy: pracownik odejdzie z zakładu ze względów rodzinnych, wykonywana przez niego praca jest szkodliwa dla zdrowia, pracodawca naruszył podstawowe swoje obowiązki wobec pracownika.
Kwoty, które pracodawca przekaże pracownikowi na naukę, dojazdy czy zakup potrzebnych materiałów szkoleniowych byłyby - w myśl projektu nowelizacji - wolne od podatku dochodowego, mimo że stanowiłyby dochód pracownika. Pracodawca potrącałby podatek jedynie od wynagrodzenia pracownika za czas urlopu szkoleniowego lub za dni wolne od pracy udzielone na naukę.