Bez pracy pozostaje 1,65 mln Polaków, jednak pracodawcy skarżą się na brak rąk do pracy. Z corocznego raportu "Niedobór talentów" wynika, że 41 proc. pracodawców ma kłopoty z obsadzeniem stanowisk. Co więcej, w Polsce problem niedoboru talentów narasta, a liczba pracodawców, którzy mają trudności z pozyskiwaniem pracowników jest najwyższa od czterech ostatnich lat. W porównaniu z rokiem poprzednim, odsetek firm zmagających się z tym wyzwaniem wzrósł o 8 punktów procentowych.

Okazuje się, że w naszym kraju najtrudniej o wykwalifikowanych pracowników fizycznych. - W ciągu ośmiu lat prowadzenia badania w naszym kraju, prawie zawsze rozpoczynali oni listę i tylko raz, w 2012 roku, zajęli na niej drugą pozycję. To grupa zawodowa, w skład której wchodzą m.in. mechanicy, elektrycy, hydraulicy, spawacze, stolarze, kucharze, drukarze, murarze, cieśle, monterzy, itp. - informują autorzy raportu. Na drugim miejscu, podobnie jak rok i dwa lata wcześniej, znaleźli się inżynierowie. Wyniki badania w ostatnich siedmiu latach wskazują na stały i rosnący problem polskich firm z pozyskiwaniem kandydatów z tym wykształceniem. Trzecią pozycję zajmują technicy, którzy awansowali na nią z ubiegłorocznego miejsca ósmego. Na czwartym plasują się pracownicy działów IT, a pierwszą piątkę zamykają kierowcy. Dalsze pozycje zajęli: operatorzy produkcji/ maszyn, pracownicy księgowości i finansów, członkowie zarządu, przedstawiciele handlowi i niewykwalifikowani pracownicy fizyczni.

Eksperci twierdzą, że główną przyczyną problemów ze znalezieniem pracowników jest  brak umiejętności technicznych, czyli kompetencji twardych wśród kandydatów. Na kolejnym miejscu znalazły się: brak dostępnych kandydatów, brak doświadczenia i zbyt wysokie oczekiwania finansowe.