Przepisy pozwalają na zatrudnienie pracownika z Ukrainy na sześć miesięcy w ciągu roku i takie kontrakty są z nimi podpisywane. Krótsze byłyby dla przedsiębiorcy nieopłacalne.
Rekrutujący do pracy są przekonani, że gdyby rząd zdecydował się na dalsze rozluźnienie zasad, to zainteresowanie pracownikami ze Wschodu wzrosłoby kilkakrotnie. Resort pracy podchodzi jednak do tego ostrożnie.
Więcej na http://www.rp.pl