Oznacza to, że odrębnym pracodawcą jest każda spółka z grupy kapitałowej, a nie bliżej nieokreślona grupa kapitałowa. Orzeczenie uniemożliwia przede wszystkim automatyczne traktowanie przez ZUS i sądy powiązań kapitałowych pracodawcy ze zleceniodawcą za przesłankę oskładkowania umów zleceń.

"Uchwała ma olbrzymie znaczenie praktyczne dla ogółu pracodawców. Uniemożliwia sądom i ZUS wydawanie orzeczeń ‘na skróty’ i zmusza je do merytorycznego rozpatrywania każdej kolejnej sprawy. Pozwala także pracodawcom na precyzyjne planowanie zatrudnienia i wyjaśnia rozbieżne interpretacje stosowane dotychczas przez ZUS i sądy. To bez wątpienia przełomowe orzeczenie, które powinno wpłynąć na szereg postępowań prowadzonych w niższych instancjach” – mówi Marek Kowalski, Przewodniczący Zespołu ds. Zamówień Publicznych przy Radzie Dialogu Społecznego, ekspert LEWIATAN.

Zobacz: Po kontrolach w 2015 r. ZUS zmniejszył świadczenia chorobowe o 200 mln zł

Mimo przełomowego znaczenia uchwały należy zaznaczyć, że jest to dopiero wierzchołek góry lodowej problemów interpretacyjnych ZUS. W ostatnim czasie kontrolerzy coraz częściej zmieniają dotychczasową interpretację przepisów i tym samym uznają oskładkowanie tylko pierwszej umowy – w ramach jednego przedsiębiorstwa lub spółek powiązanych – za próbę obejścia prawa. Do stycznia 2016 r. wymagali tylko i wyłącznie objęcia składką na ubezpieczenia społeczne pierwszej zawartej umowy zlecenia. W konsekwencji wiąże się to z naliczaniem przez ZUS składek od wszystkich zawartych umów i karami dla firm. Takie praktyki wpływają destrukcyjnie na sytuację przedsiębiorstw, w skrajnych przypadkach doprowadzając je nawet do upadłości.

ZUS powinien jak najszybciej wydać jednolitą interpretację prawa, uwzględniającą wcześniej wydane decyzje. Brak zdecydowanych działań w tym zakresie i dalsze dobrowolne interpretowanie przepisów może spowodować utratę płynności finansowej przez szereg polskich przedsiębiorstw.

”Składki na ubezpieczenia społeczne powinny zapewniać pracownikom godziwą emeryturę. Kiedy jednak kontrolerzy ZUS zmieniają interpretację prawa – w trakcie jego obowiązywania – budzą się w nas wszystkich obawy, czy działania te nie mają służyć tylko i wyłącznie celom fiskalnym” – dodaje Marek Kowalski.