We wtorek, 10 września 2024 r., na początku posiedzenia Rady Ochrony Pracy (dalej: ROP), Zbigniew Janowski, pełniący obowiązki przewodniczącego ROP, poinformował, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia zwrócił się do Rady o zaopiniowanie ośmiu wniosków dotyczących powołania lub odwołania inspektorów pracy.

Czytaj również: Marcin Stanecki nowym Głównym Inspektorem Pracy>>

Zmiany personalne wymagają zastanowienia

Zmiany kadrowe w Głównym Inspektoracie Pracy i Okręgowych Inspektoratach Pracy, przedstawione przez Marcina Staneckiego, głównego inspektora pracy, miały być jednym z punktów porządku wtorkowego posiedzenia ROP. Jednak już na wstępie posiedzenia senator Kazimierz Kleina wystąpił z wnioskiem o przełożenie dyskusji na ten temat na następne posiedzenie Rady. – Sprawa jest bardzo poważna. Kwestie personalne zawsze wymagają dużego zastanowienia i wydaje mi się, że dobrze by było, gdybyśmy te kwestie personalne rozpatrzyli na następnym posiedzeniu, mając więcej czasu na zapoznanie się z kandydaturami, z uzasadnieniem do ich powołania albo odwołania – zaproponował senator Kleina. Jak dalej tłumaczył, wniosek o przełożenie tego punktu porządku obrad zgłasza, bo zależy mu na tym, żeby inspekcja pracy mogła jak najlepiej funkcjonować i by były jak najlepsze nastroje wśród pracowników.

Wszystko dlatego, że jak ustalił serwis Prawo.pl, wnioski dotyczące zmian personalnych, z którymi wystąpił główny inspektor pracy, wpłynęły do Rady 10 minut przed rozpoczęciem wtorkowego posiedzenia. Z tego też powodu członkowie ROP w dyskusji nad tym punktem porządku obrad zwrócili się do GIP o przedstawianie kandydatur z odpowiednim wyprzedzeniem.

Do procedowania wniosków starał się natomiast przekonać Radę minister Marcin Stanecki. – Państwowa Inspekcja Pracy wymaga zmian i kandydatury, które będziemy dziś przedstawiać to jest dwóch p.o. Okręgowych Inspektorów Pracy - w Warszawie i w Poznaniu. To są długoletni pracownicy, którzy wiele lat wykonują pracę na stanowiskach pełniących obowiązki i myślę, że już najwyższa pora, żeby tę funkcję pełniącego obowiązki zmienić w funkcję okręgowego inspektora pracy – powiedział Stanecki. I dodał: - Dla nas opóźnienia będą skutkować tym, że wrócimy do tej praktyki, nad czym osobiście bardzo ubolewam, ale chyba nie będę miał innego wyboru, tej, którą piętnowaliśmy, i wrócimy do funkcji p.o.

Jak podkreślał Stanecki, sam nie jest w stanie zreformować PIP. Do tego, jak powiedział, potrzebuje drużyny. – Zespołu, który mnie w tych działaniach wesprze – wyjaśnił. – PIP wymaga zmian, wymaga reformy. I taki jest cel – podkreślił Marcin Stanecki, prosząc o zajęcie się wnioskami personalnymi.

Rada Ochrony Pracy w głosowaniu przychyliła się jednak do wniosku senatora Kazimierza Kleiny o przełożenie dyskusji nad zmianami kadrowymi w inspekcji pracy na następne posiedzenie. Za opowiedziało się 24 członków Rady Ochrony Pracy, jeden był przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu.

Sprawa ma powrócić na najbliższym posiedzeniu Rady Ochrony Pracy, którego termin posiedzenia wyznaczony zostanie między 14 a 16 października.