Od dwóch lat realizowany jest program "Praca dla więźniów". Z danych resortu sprawiedliwości wynika, że w tym okresie zatrudnienie skazanych zwiększyło się o prawie 12 tysięcy, a wskaźnik powszechności ich zatrudnienia przekroczył 54 proc.
W 2017 r. skazani przepracowali, w skali kraju, 3,5 mln roboczogodzin o wartości ponad 49 mln złotych. Pracuje też, jak informuje ministerstwo, więcej skazanych ze zobowiązaniami alimentacyjnymi - tylko w ubiegłym roku na rzecz funduszu alimentacyjnego wpłacili oni ponad 13 mln zł.
Więźniowie chętni do pracy, odmowa rzadkością
Jak mówi LEX.pl płk Leńczuk, praca osadzonych jest przede wszystkim narzędziem resocjalizacyjnym.
- Zatrudnienie to konkretne umiejętności zawodowe. Jeśli skazany idzie do pracy, to uczy się wykonywania jej bez względu na to czy pracuje w fabryce mebli, czy na obrabiarce, czy przy maszynie do szycia. To ważne, bo wielu z nich przed osadzeniem nie miało zbyt dużych doświadczeń zawodowych. Są też tacy, którzy tak naprawdę nigdy nie pracowali legalnie, w formie umowy o pracę. To dla nich absolutnie nowe doświadczenie - podkreśla. Czytaj dalej na LEX.pl >>