Posłowie Nowoczesnej, przez których projekt został złożony, przekonują, że cel wprowadzenia zmiany jest uzasadniony. Wskazują m.in., że obecny siedmiodniowy termin krzywdzi pracownika, bo ma on zbyt mało czasu na zgromadzenie dowodów, przemyślenie argumentacji i sporządzenie pozwu do sądu. Jeśli dodatkowo pracodawca złoży wypowiedzenie np. tuż przed okresem świątecznym lub długim weekendem, wspomniany termin w praktyce jest jeszcze krótszy.
Obecnie termin na złożenie przez pracownika zaskarżenia wynosi 7 dni dla zwykłego zwolnienia i 14 dni dla zwolnienia dyscyplinarnego.
Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej">>>
Autor: Łukasz Guza
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna