List z zaproszeniem został przekazany do Pałacu Prezydenckiego w środę za pośrednictwem ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Protestujący proponowali prezydentowej spotkanie bez kamer i w takiej formie się ono odbyło. Po jego zakończeniu Kancelaria Prezydenta opublikowała komunikat, w którym poinformowała, że Agata Kornhauser-Duda z uwagą wysłuchała protestujących i wyraziła zrozumienie dla ich sytuacji i oczekiwań. Zapewniła przy tym, że wraz z mężem uczestniczyła w spotkaniach z przedstawicielami strony rządowej, wspierając realizację postulatów zgłoszonych przez protestujących, licząc na możliwość wypracowania kompromisowego i sprawiedliwego rozwiązania.

Protestujący przyjechali do Sejmu 18 kwietnia z żądaniem podwyższenia wysokości renty socjalnej i dodatkowych 500 zł. Rząd, w odpowiedzi na pierwszy postulat, przygotował projekt nowelizacji ustawy o rencie socjalnej, który zakłada podniesienie jej wysokości do kwoty 1029,80 zł, czyli o blisko 160 zł. Zaproponowana podwyżka spowoduje wzrost comiesięcznego świadczenia o 132,94 netto, a to oznacza, że po zmianach uprawnieni dostaną do ręki 878,12 zł. Zmiany mają wejść w życie od 1 września 2018 roku, ale renty w nowej wysokości będą wypłacone z wyrównaniem od 1 czerwca. Sejm zajmie się projektem na najbliższym posiedzeniu, zaplanowanym na 8-11 maja.

Rodzice nie doszli natomiast do porozumienia w rządem ws. drugiego postulatu - czyli dodatkowych 500 zł, które mogliby przeznaczyć na potrzeby dzieci. Rada Ministrów przygotowała, co prawda, propozycję, która zdaniem rzeczniczki rządu, daje miesięczne oszczędności w wysokości ok. 520 zł, ale nie została ona zaakceptowana przez protestujących. Zamiast 500 zł w gotówce rząd proponuje szereg zmian, które mają spowodować oszczędności w domowych budżetach, m.in. dostęp do wyrobów medycznych bez żadnych limitów, co oznacza darmowe m.in. pieluchomajtki, cewniki, ortezy, a także możliwość korzystania z konsultacji lekarzy specjalistów bez skierowania i poza kolejkami oraz darmowy, nielimitowany dostęp do rehabilitacji. Rząd twierdzi, że takie rozwiązania są spełnieniem drugiego z postulatów protestujących. Projekt wprowadzający pakiet opisanych zmian trafił do Sejmu. Więcej na ten temat >>

1 maja z protestującymi w Sejmie spotkał się rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar i jego zastępczyni ds. równego traktowania Sylwia Spurek. - Mam nadzieję, że rząd - w duchu dialogu - znajdzie kompromis z protestującymi w szczególności w zakresie postulatu dotyczącego dodatku "na życie" w kwocie 500 zł - powiedział Adam Bodnar. - Dla nas ta cała sytuacja jest niepokojąca. Jako rzecznik praw obywatelskich od początku podkreślałem, że sytuacja opiekunów osób z niepełnosprawnościami jest najzwyczajniej w świecie nierozwiązana. Mamy to zróżnicowanie dotyczące świadczenia pielęgnacyjnego, to trzeba też naprawić - dodał Adam Bodnar.
Wcześniej ze wsparciem dla protestujących przybył do Sejmu również Piotr Duda, przewodniczący NSZZ "Solidarność". Wsparcie przekazał również Henryk Wujec, członek Rady Społecznej przy RPO.

- Jesteśmy głosem naszych niesamodzielnych, niepełnosprawnych dzieci, które same nie upomną się o swój los. - mówi Iwona Hartwich, jedna z protestujących mam. - Przyjechaliśmy z dwoma skromnymi postulatami. Pani minister Rafalska obiecała to już w 2014 roku - dodaje.

- Zdrowy minister nie może przeżyć do pierwszego za kilkanaście tysięcy złotych, a osoba niepełnosprawna za 900 musi... Tak to jest nasza jedna Polska, ale nie dla wszystkich jednakowa - napisała w liście otwartym do PiS Barbara Owsianka, mama 17-letniego niepełnosprawnego Piotra.