Złodziejstwo i korupcja na budowie polskich dróg przyjęły rozmiary, w które trudno uwierzyć – donosi "Gazeta Wyborcza".
Krzysztofowi R. – byłemu dyrektorowi śląskiego oddziału GDDKiA – oraz jego zastępcy Henrykowi P. katowicka prokuratura zarzuca przyjęcie prawie 2 mln zł łapówek.
"Patologie miały miejsce do 2009 Roku. Teraz zainwestowaliśmy w doposażenie nowoczesnych laboratoriów ponad 100 mln zł. W 2009 roku pobieraliśmy 700 próbek, dzisiaj jest ich ponad 60 tys. I widać efekty" – twierdzi Urszula Nelken, rzeczniczka prasowa GDDKiA.