BP opublikował na stronie internetowej gulfsciencedata.bp.com/ pierwszą część danych pozyskanych podczas usuwania skutków wycieku zarówno przez sam koncern, jak i przez amerykańskiej agencje rządowe.
„Umożliwiając wszystkim dostęp do wyników prac szerokiego grona naukowców, chcemy ułatwić prowadzenie dalszych badań naukowych w Zatoce Meksykańskiej oraz poprawić stan wiedzy opinii publicznej na temat stanu środowiska naturalnego w tym rejonie” – powiedziała Laura Folse, wiceprezes odpowiedzialna za proces usuwania skutków katastrofy ekologicznej w Zatoce.
Wśród dostępnych obecnie danych znaleźć można analizy chemiczne wody, w tym ogromny zbiór danych na temat zawartości węglowodorów oraz innych składników ropy naftowej oraz charakterystykę ropy, która została uwolniona ze złoża Macondo. Póki co, dostępne są dane uzyskane tuż po nastąpieniu wycieku, późniejsze mają być publikowane w przyszłości.
W przyszłym roku na stronie internetowej udostępnione zostaną kolejne dane, w tym dotyczące flory i fauny w Zatoce Meksykańskiej oraz na amerykańskim wybrzeżu.
Wszystkie dane mają być opatrzone informacjami uzupełniającymi, dotyczącymi m.in. daty, miejsca oraz sposobu ich pozyskania. Będą one jednak pozbawione interpretacji.
Koncern BP przeznaczył do tej pory ponad 26 mld dolarów na usuwanie skutków wycieku oraz zaspokojenie roszczeń osób i podmiotów poszkodowanych w jego efekcie. 14 mld dolarów wyniosły koszty związane z usuwaniem skutków wycieku, zaś 12 mld dolarów to dotychczasowe wypłaty w ramach odszkodowań.
Kwota ta może jednak znacząco wzrosnąć, gdyż spora część postępowań odszkodowawczych nie została jeszcze zakończona. Koncern odpisał już w sumie na poczet usuwania skutków wycieku oraz wypłaty odszkodowań ponad 42 mld dolarów.