Tak orzekł Sąd Rejonowy w Gorlicach w wyroku z dnia 7 marca 2016 r., sygn. akt: I C 127/14.
SB jadąc samochodem z dozwoloną prędkością w terenie niezabudowanym zderzył się z jeleniem. Przy drodze nie było żadnych znaków ostrzegawczych o możliwości pojawienia się dzikiej zwierzyny. Ubezpieczyciel GDDKiA, która była zarządcą drogi, odmówił wypłaty odszkodowania za powstałą szkodę. W trakcie postępowania sądowego SB wykazał, że na odcinku, na którym doszło do zderzenia, wcześniej dochodziło do podobnych incydentów z udziałem dzikich zwierząt.
Fakt ten spowodował, że zarządca drogi podjął kroki zmierzające do zainstalowania takich znaków, co ostatecznie miało miejsce jakiś czas po zderzeniu samochodu powoda z jeleniem. Tym samym Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad uważała, że miejsce to jest na tyle obarczone ryzykiem pojawienia się dzikich zwierząt, że powinno być właściwie oznaczone. Biorąc pod uwagę, że droga w tym miejscu biegnie w pobliżu lasu, było to w pełni uzasadnione przekonanie.
Oznakowania takiego nie było jednak w dniu zdarzenia, choć powinno się ono tam znajdować. Powoduje to, że zarządca drogi w sposób bezprawny i zawiniony zaniechał właściwego oznakowania drogi, przez co przyczynił się do powstania szkody.
Sąd podkreślił też, że zgodnie z art. 20 pkt 4 ustawy o drogach publicznych do zarządcy takiej drogi należy między innymi utrzymanie nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą. Nie ulega wątpliwości, że w tym ogólnym sformułowaniu mieści się także obowiązek właściwego oznaczenia poszczególnych odcinków dróg. Znaki ostrzegawcze, a do takich należy znak A-18b, stosuje się w celu uprzedzenia o takich miejscach na drodze, w których kierujący powinni zachować szczególną ostrożność.
Mając powyższe na uwadze, Sąd zasądził na rzecz powoda żądaną kwotę wraz z odsetkami od daty ustalenia bezspornej wysokości szkody.
Sygnatura akt: I C 127/14
Źródło: orzeczenia.gorlice.sr.gov.pl, stan z dnia 9 czerwca 2016 r.