O związanych z tym problemach dyskutowano podczas zorganizowanej w dniach 4-5 listopada konferencji "Praktyka wobec nowelizacji postępowania cywilnego - konsekwencje zmian" zorganizowanej przez Wolters Kluwer Polska oraz Katedrę Postępowania Cywilnego WPiA Uniwersytetu Warszawskiego.
- Czy wprowadzenie tego rozwiązania, wprawdzie odrębną ustawą, ale jako uzupełnienie reformy procedury cywilnej, czyli kolejnego postępowania odrębnego, było celowe i konieczne? - zastanawiał się prowadzący panel poświęcony tej problematyce prof. Tadeusz Zembrzuski z Uniwersytetu Warszawskiego. - Czy to praktyka wymagała wprowadzenie takiej regulacji, czy raczej praktyka została nią uszczęśliwiona - pytał.
A uczestnicząca w tej debacie prof. Anna Kościółek z Uniwersytetu Rzeszowskiego odpowiedziała, że przyjęła to z mieszanymi uczuciami, ale z przewagą pozytywnych. Podobną ocenę zaprezentował prof. Łukasz Błaszczak z Uniwersytetu Łódzkiego. Oboje jednak stwierdzili, że jeszcze trudno dokonywać takich ocen, ponieważ wciąż za mało jest procesów i orzeczeń wydanych w tym trybie.
Czytaj także:
Prof. Ereciński: "Wielka reforma" procedury cywilnej nie przyniosła efektów>
Pułapki w środkach odwoławczych przy procesach cywilnych>>
Dobre i złe strony odrębnej procedury
- Moim zdaniem celowość wprowadzenia odrębnego postępowania w zakresie własności intelektualnej nie poddaje się jednoznacznej ocenie, ponieważ ma ono dobre i złe strony - stwierdziła prof. Kościółek. Wśród zalet tego rozwiązania wymieniła to, że regulacje znajdujące się dotychczas w różnych aktach prawnych, skupione zostały w jednym, czyli w Kodeksie postępowania cywilnego. I oceniła, że to pozwoliło na ujednolicenie tych rozwiązań, co z kolei przekłada się na większą niż do tej pory zgodność prawa krajowego z prawem unijnym. Jako zaletę nowej regulacji wymieniła też rozwiązania, które przyczyniły się do podniesienia poziomu merytorycznego postępowań sądowych w sprawach własności intelektualnej.
Zobacz procedurę w LEX: Wszczęcie postępowania w sprawach własności intelektualnej >
Cena promocyjna: 47.2 zł
|Cena regularna: 59 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
Wyspecjalizowane sądy podniosą poziom
Wyższy poziom merytoryczny postępowań i idące za tym lepsze orzecznictwo jest, zdaniem uczestników panelu możliwe dzięki temu, że takie spory są obecnie rozpatrywane przez wydzielone sądy, które mają się specjalizować w tej tematyce. - Powstanie kilku wyspecjalizowanych sądów okręgowych i apelacyjnych, w których skoncentrowano orzekanie w sprawach dotyczących własności intelektualnej, powinno przyczynić się do podniesienia poziomu orzecznictwa - mówiła prof. Anna Kościółek. Jej zdaniem sędziowie, którzy zapoznają się ze specyfiką tej trudnej materii, będą wydawać lepsze wyroki, ale też przyczynią się do ujednolicenia linii orzeczniczych w wielu kwestiach. - Poza tym myślę, że pozwoli to nam osiągnąć, a na pewno można tego oczekiwać, efekty w postaci usprawnienia postępowań, a być też ich przyspieszenia - stwierdziła.
Zobacz procedurę w LEX: Wyjawienie lub wydanie środka dowodowego w sprawach własności intelektualnej >
Zdaniem uczestników debaty to jest bardzo istotne w związku ze stale rosnącą liczbą spraw z tej dziedziny. Zwrócili oni też uwagę na wprowadzony przez nowelizację Kpc obowiązek adwokacki w tej dziedzinie. - To bardzo pozytywne rozwiązanie, które pozytywnie wpłynie zarówno na sprawność postępowań jak i na jakość orzecznictwa - ocenił prof. Łukasz Błaszczak. - Obowiązek reprezentowania strony przez zawodowego pełnomocnika powinno przełożyć się na profesjonalizację tych postępowań - dodała prof. Kościółek.
- Dla praktyków bardzo ważne jest, że w tej dziedzinie obowiązuje przymus adwokacki. Dla jakości i sprawności tych postępowań stosowanie tej zasady bez wątpienia pozytywnie wpłynie na postępowania w sprawach dotyczących własności intelektualnej - podkreślał prof. Błaszczak.
Czytaj także:
Wielka reforma procedury cywilnej na razie bez dobrych efektów>>
Posiedzenie przygotowawcze - miało przyspieszyć, praktycznie nie jest stosowane>>
Zagrożenie dla spójności procedury cywilnej
Uczestnicy czwartkowej debaty nie ograniczyli się jednak tylko do wymienienia dobrych stron wyodrębnienia postępowań z zakresu własności intelektualnej. Jak mówili, jeśli patrzy się na postępowanie cywilne jako całość, to takie wyodrębnianie procedur niesie w sobie szereg zagrożeń. I przypominali, że na to zagrożenie teoretycy i praktycy wskazywali podczas prac nad nowelizacją Kpc, ale te zastrzeżenia nie zostały wzięte pod uwagę. - To jest rozwiązanie idące pod prąd postulatom zgłaszanym od lat, by ograniczać liczbę postępowań odrębnych - mówiła Anna Kościółek. I wskazywała, że to przyczynia się do pewnego osłabienia procesu cywilnego jako konstrukcji, która powinna być możliwie prosta i w miarę jednolicie uregulowana. Przywoływała też opinie pojawiające się w literaturze o skutku takich rozwiązań, jakim jest kolejny etap dezintegracji prawa procesowego. - Mamy oto kolejną nowelizację wprowadzającą "wyspowe" zmiany, często chaotyczne, co poddaje w wątpliwość to, czy kodeks jest nadal aktem spójnym - mówiła podczas debaty.
Zobacz procedurę w LEX: Wezwanie do udzielenia informacji w sprawach własności intelektualnej >
W tym kontekście paneliści ocenili, że niezależnie od w sumie pozytywnych zmian dotyczących postępowań w zakresie własności intelektualnej, ubiegłoroczna nowelizacja wprowadziła też rozwiązania wątpliwe, które trochę osłabiają generalną opinię skutkach tych zmian. Ale stwierdzili, że to, która z tych ocen przeważy, będzie zależało od stosowania tych przepisów w praktyce.
Zobacz procedurę w LEX: Zabezpieczenie środka dowodowego w sprawach własności intelektualnej >
Czytaj: Nowe cywilne postępowanie dowodowe - trudności interpretacyjne>>