Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz m.in. z przedstawicielami Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji zwiedziła zmodernizowaną oczyszczalnię ścieków "Czajka" na warszawskiej Białołęce.
"Czajka" już od końca czerwca przyjmuje nieoczyszczane wcześniej ścieki z lewej części Warszawy (dzielnice centralne i północne)oraz wody opadowe. Dzięki nowoczesnej technologii mechaniczno-biologicznej, ścieki oczyszczane są w 98 proc. a powstały biogaz zamieniany jest na energię elektryczną i cieplną.
"Wcześniej ścieki płynęły prosto do Wisły. Gdyby nie ta inwestycja, nie moglibyśmy modernizować bulwarów wiślanych, bo ze względu na zapach, nikt nie chciałby tam przychodzić" - powiedziała Gronkiewicz-Waltz. Podkreśliła, że inwestycję rozliczono z wykorzystania środków unijnych. "Wykorzystaliśmy każdy cent" - zaznaczyła.
Jak powiedział kierownik "Czajki" Wojciech Fronczak wydajność oczyszczalni wzrosła niemal dwukrotnie z 240 tys. m. sześc. do ponad 435 tys. m. sześc. na dobę. Obecnie dopływa do "Czajki" ok. 380-390 tys. m. sześc. ścieków na dobę. "Szacujemy, że ciągu roku Czajka będzie oczyszczała ok. 150 mln m. sześc. ścieków. Dla porównania, objętość Zalewu Zegrzyńskiego to 94 mln m. sześc. Wynika z tego, że ściekami z oczyszczalni ścieków Zalew Zegrzyński wypełnilibyśmy w 7,5 miesiąca" – powiedział Fronczak.
Wyjaśnił, że "Czajka" jest typową oczyszczalnią mechaniczno-biologiczną. Na początku za pomocą krat, ze ścieków usuwane są ciała stałe wleczone ze ściekami; w ciągu doby jest to ok. trzech ton. Następnie usuwany jest ze ścieków piasek; jest to także ok. trzech ton na dobę. Ostatnim etapem oczyszczania mechanicznego są osadniki wstępne - ze ścieków usuwana jest tzw. "zawiesina łatwo opadająca".
Jak powiedział Fronczak, w części biologicznej, ścieki są oczyszczane w procesie metabolizmu mikroorganizmów. Później następuje fermentacja osadu.
"W wyniku fermentacji produkujemy biogaz, w którego skład wchodzi ok. 60 proc. metanu. Jest to gaz palny, który spalamy m.in. w gazogeneratorach, produkując energię elektryczną i cieplną" – poinformował Fronczak. Zaznaczył, że ciepło i energia elektryczna są wykorzystywane na własne potrzeby oczyszczalni. Po sklarowaniu, ścieki trafiają do kanału odpływowego, a stamtąd do Wisły. Jakość oczyszczonych ścieków spełnia wszelkie normy zapisane w przepisach krajowych i unijnych. Osady ściekowe są spalane.
Fronczak zaznaczył, że potrzeby energetyczne oczyszczalni są większe niż ilość produkowanej przez nią energii. Obecnie możliwe jest wyprodukowanie 6 MW energii elektrycznej, natomiast potrzeby wynoszą między 8 a 9 MW. Dodał, że spalarnia osadów ściekowych działa od 8 marca, ale znajduje się jeszcze w fazie rozruchu. Dopiero 30 listopada ma być przekazana MPWiK.
Modernizacja "Czajki" kosztowała 200 mln euro i 1,1 mld zł. Prezydent Warszawy poinformowała, że łącznie z budową układu przesyłowego i spalarni osadów jest to łącznie 3,1 mld zł, z czego ponad 1,4 mld pochodziło ze środków unijnych. Inwestycja była realizowana w ramach projektu "Zaopatrzenie w wodę i oczyszczanie ścieków w Warszawie" o wartości ponad 4 mld zł. Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że ze środków unijnych dofinansowano go w kwocie 2 mld zł.
Oczyszczalnię ścieków "Czajka" zaprojektowano na początku lat 70. ub. wieku, oddano ją do eksploatacji w 1991 r. Jest to największa oczyszczalnia ścieków w Polsce. Ścieki z południowych dzielnic stolicy: Wilanowa, Ursynowa i części Mokotowa są odprowadzane do oczyszczalni "Południe". Rozbudowę i modernizację "Czajki" rozpoczęto w grudniu 2008 r. Jest to najnowocześniejsza w Polsce oczyszczalnia ścieków i jedna z największych w Europie.