Skarga do Trybunału została wniesiona przez bułgarskiego dewelopera oraz 70 jego indywidualnych klientów. Firma wykupiła w 2005 r. od osób prywatnych działki rolne znajdujące się na obszarze, który od 1995 r. na mocy zarządzenia ministra do spraw ochrony środowiska stanowił obszar chroniony parku narodowego. W zarządzeniu nie wyznaczono dokładnych granic parku, lecz wskazano jego wielkość. Mimo to deweloper rozpoczął starania związane z przygotowaniami do budowy ośrodka wypoczynkowego. Firma złożyła wnioski o zmianę przeznaczenia gruntu z rolnego na budowlany oraz o pozwolenie na budowę. Lata 2006-2007 okazały się latami administracyjnego chaosu: co prawda przeznaczenie gruntu zostało zmienione, lecz z organów centralnych i samorządowych płynęły sprzeczne informacje co do tego, czy można budować, czy nie. Lokalny samorząd się zgadzał, a ministerstwo ochrony środowiska żądało oceny wpływu inwestycji na środowisko i blokowało budowę. W międzyczasie skarżąca spółka kontynuowała inwestycję. Sprawa skończyła się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym: pozwolenia na budowę unieważniono i wydano nakaz rozbiórki tych budynków, które już zdążyły powstać. Skarżąca spółka uznała, iż naruszono w ten sposób jej prawo do poszanowania własności, chronione w art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji o prawach człowieka.
Pełna treść artykułu w serwisie ABC Środowisko>>>
Strasburg: słuszne ograniczenia budowlane na obszarze chronionym
Europejski Trybunał Praw Człowieka w decyzji opublikowanej 16 stycznia uznał, że unieważnienie pozwolenia na budowę ośrodka wypoczynkowego, który miał powstać na chronionym obszarze nadbrzeżnym, nie naruszyło prawa do poszanowania własności.