Jak poinformowało CIR w komunikacie po posiedzeniu rządu, Przejściowy Plan Krajowy to wynikająca z dyrektywy o emisjach przemysłowych derogacja od zaostrzanych od 2016 r. norm emisji dwutlenku siarki, tlenków azotu oraz pyłu.
Chodzi o dyrektywę europejską z 2010 r. w sprawie emisji przemysłowych, która znacznie zaostrza standardy emisyjne dla dużych źródeł spalania paliw - o mocy większej niż 50 MW. "Dlatego dyrektywa przewiduje możliwość zastosowania mechanizmów łagodzących dotkliwość wprowadzanych zmian. Takim mechanizmem jest Przejściowy Plan Krajowy. Plan pozwala przesunąć termin obowiązywania zaostrzonych standardów emisyjnych z 2016 r. do połowy 2020 r. Nie jest to mechanizm obowiązkowy. Firmy będą mogły do niego przystępować dobrowolnie. Każde państwo członkowskie, po podjęciu decyzji o jego wdrożeniu, powinno przesłać swój Plan Komisji Europejskiej" - czytamy w komunikacie CIR.
Plan, po zatwierdzeniu przez KE, ma obowiązywać od początku 2016 r. do końca czerwca 2020 r. Operatorzy uwzględnionych w nim obiektów będą musieli się wywiązać z dotrzymania przyznanych udziałów w pułapach emisji w poszczególnych latach.
Jak poinformował CIR, plan bezpośrednio dotyczy 73 obiektów energetycznego spalania - elektrowni, elektrociepłowni, ciepłowni. Złagodzenie skutków wprowadzenia docelowych standardów emisyjnych, poprzez odsunięcie w czasie obowiązku ich stosowania ma dać czas na inwestycje, które pozwolą firmom dostosować się do nowych wymogów emisyjnych np. przez wybudowanie instalacji odsiarczania lub odazotowania spalin.
her/ je/ gma/