Rzecznik Praw Obywatelskich napisał do Komendanta Wojewódzkiego Policji i Dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku o tym, jak istotny z punktu widzenia ochrony uczestników zgromadzeń publicznych w Puszczy Białowieskiej jest wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 17 kwietnia 2018 r.
"Wycinka drzew w Puszczy Białowieskiej była nielegalna. Tym samym manifestacje przeciwników wycinki były legalne. To wynika z wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej" - podkreśla Rzecznik. W wyroku wskazano, że Polska uchybiła swoim zobowiązaniom wynikających z dyrektywy siedliskowej i dyrektywy ptasiej.
W ocenie Rzecznika, instytucje te powinny się poważnie zastanowić nad tym, co zrobić z wnioskami o ściganie uczestników manifestacji przeciwko wycince. Szczególnie, że zgromadzenia te miały pokojowy i spontaniczny charakter. Natomiast zastosowane przez strażników leśnych środki przymusu bezpośredniego były nieproporcjonalne.
Dotychczas Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim Wydział Zamiejscowy w Hajnówce wydał dwa wyroki w sprawie zgromadzeń publicznych odbywanych w Puszczy Białowieskiej. W pierwszym z nich, z dnia 22 listopada 2017 r., uznał manifestujących za winnych, lecz odstąpił od wymierzenia kary. Natomiast w drugim, z 10 stycznia 2018 r., uniewinnił protestujących. Sąd stwierdził także, że "w sprawie działań Lasów Państwowych podejmowanych w Puszczy Białowieskiej społeczeństwo zostało pozbawione dostępu do sądownictwa, co okazało się istotne dla uznania, że obwinieni działali w warunkach stanu wyższej konieczności".
Adam Bodnar podkreśla, że duża liczba spraw jest w toku. Do końca stycznia 2018 r. złożono 187 wniosków o ukaranie za wykroczenia. Natomiast Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim wydał już 82 wyroki skazujące na grzywny od 70 do 300 zł. Ponadto w sądach toczą się postępowania cywilne o odszkodowanie, z powództwa Lasów Państwowych.
- Mając na uwadze wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE należy rozważyć, czy w sprawach toczących się przeciwko osobom protestującym w Puszczy Białowieskiej popieranie wniosków o ukaranie, aktów oskarżenia, czy pozwów cywilnych, jest zasadne – pisze Adam Bodnar i prosi o informacje o podjętych w sprawie działaniach.