Spółka wniosła o zezwolenie na usunięcie drzewa z gatunku kasztanowiec zwyczajny o obwodzie pnia 170 cm rosnącego na osiedlu Centrum w Białymstoku. Argumentowała, że drzewo jest chore, a jego korona stanowi zagrożenie dla elewacji u, a także parkujących obok budynku nim samochodów. Ponadto spółka wskazywała, że widoczny jest proces postępującego schnięcia. W jej ocenie stanowiło to zagrożenie bezpieczeństwa dla zdrowia i życia ludzi oraz mienia. Miejscy urzędnicy przeprowadziili oględziny. W ich wyniku stwierdzono, że drzewo rośnie na trawniku, w odległości około 5 m od budynku biurowego, przy wjeździe na posesję. Jest ono w sile wieku i dobrym stanie fitosanitarnym, z zabliźniającymi się̨ zmianami martwiczymi po usuniętych wcześniej konarach i liściach zaatakowanych przez larwy szrotówka. Stwierdzono też, że gałęzie drzewa nie mają kontaktu z budynkiem. Natomiast zgodnie z uchwałą Rady Miasta Białystok, zostało ono zaznaczone jako "wartościowy drzewostan do zachowania".
LEX Ochrony Środowiska >>
Mając powyższe na uwadze, prezydent Białegostoku odmówił wydania zezwolenia na jego usunięcie. Spółka odwołała się do samorządowego kolegium odwoławczego, ale nieskutecznie. SKO podzieliło poglądy prezydenta.
Miasto wycięło drzewa, spółce odmawia zgody
Spółka wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku. Argumentowała, że organy błędnie zastosowały art. 83 ust. 1 pkt. 1 ustawy o ochronie przyrody (u.o.p.)*. Nie zgadzała się z uzasadnieniem prezydenta, że odmowa zgody na usunięcie drzewa jest zgodna z szeroko rozumianym interesem społecznym oraz wynika z troski o ochronę wartości ekologicznych i przyrodniczych. Spółka zarzuciła także dokonanie dowolnych ustaleń faktycznych, bez powołania dowodu z opinii biegłego dendrologa. Jej zdaniem uznanie administracyjne nie może być mylona z dowolnością. Podkreśliła też, że nieuzasadnione jest przedkładanie interesu społecznego nad interes prywatny. Spółka zauważyła też celnie, że podczas rewitalizacji przestrzeni miejskiej usunięto inne drzewa uznane w uhwale Rady Miasta za wartościowy drzewostan.
Uznaniowość ma granice
Sąd uznał, że skarga jest zasadna. Wskazał, że zaskarżone decyzje odmowne zostały wydane przedwcześnie i z naruszeniem przepisów o postepowaniu wyjaśniającym. Podkreślono, że mogło to mieć istotny wpływ na wynik sprawy. WSA wyjaśnił, że art. 83 ust. 1 u.o.p. nie wskazuje żadnych szczegółowych przesłanek określających przypadki, które obligują̨ organ do udzielenia pozwolenia na wycięcie drzew lub odmowy wydania takiego pozwolenia. Rozstrzygniecie sprawy następuje bowiem w granicach tzw. uznania administracyjnego. Oznacza to, że organ jest zobowiązany rozważyć́, które rozstrzygniecie jest w danym wypadku celowe. Powinno to nastąpić́ na podstawie wszechstronnie i wyczerpująco zgromadzonego materiału dowodowego, po szczególnie wnikliwym i starannym rozważeniu interesów społecznego i indywidualnego.
Potrzebna opinia obiektywnego biegłego
W trakcie oględzin nie oceniono ponadto witalności korony, występowania pędów regeneracyjnych, aktualnej wytrzymałości pnia i konarów na złamanie. Sąd wskazał, że nie dokonano także ogólnej oceny stabilności drzewa. Podkreślił, że cechy te wymagały rozważenia, ponieważ wnioskodawca konsekwentnie podtrzymał stanowisko o podatności drzewa na złamanie i powodowania tym samym zagrożenia bezpieczeństwa ludzi i mienia. Ponadto na zdjęciach było widoczne, że gałęzie drzewa dotykają̨ elewacji budynku, co uszło uwadze organów. WSA uznał, że przygotowany specjalistycznie pracownik, który przeprowadzał oględziny nie zawsze zapewnia odpowiedni dystans decyzyjny i pełen obiektywizm.
Sąd stwierdził, że w sytuacji sporu między stronami co do stanu drzewa i braku potwierdzenia kompetencji pracownika organu (kserokopia jego dyplomu nie została potwierdzona za zgodność z oryginałem), należało zasięgnąć wiedzy specjalnej, czyli powołać biegłego. Sąd podkreślił, że tylko wówczas uprawnione byłoby stwierdzenie, że organ zapewnił pełen ekspercki obiektywizm rozpoznania sprawy i uczynił wszystko, aby ocenić istnienie realnego zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi oraz mienia. Zgodnie bowiem z przepisami, wydanie decyzji powinno być poprzedzone wszechstronnym wyjaśnieniem stanu faktycznego sprawy i stanowiska organu.
Wyrok WSA w Białymstoku z 17 maja 2018 r., sygn. akt II SA/Bk 170/18