Naczelny Sąd Administracyjny („NSA”) w pisemnym uzasadnieniu do wyroku z 19 października 2010 r. nie zgodził się z dotychczasową linią orzeczniczą w sprawie opodatkowania podziemnych wyrobisk górniczych. Całkowita kwota sporna w tym zakresie przekracza 1 mld zł dodatkowych podatków. Sprawa ma charakter przełomowy wobec dotychczasowej, negatywnej linii orzeczniczej w sądach administracyjnych. 9 lutego 2009 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach („WSA”) oddalił skargę spółki węglowej na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w zakresie podatku od nieruchomości. Pełnomocnik spółki węglowej wniósł skargę kasacyjną o uchylenie w całości wyroku WSA. Sprawa trafiła do NSA. 18 października 2010 r. zapadł wyrok NSA. Pisemne uzasadnienie wyroku dotarło do pełnomocnika 15 listopada 2010 r.
Sprawa ma ogromne znaczenie dla całej branży górniczej. Kwestia dodatkowych podatków, których domagają się od górnictwa samorządy przekracza 1 mld zł. Dotychczasowa linia orzecznicza – po 1 stycznia 2003 r. – była negatywna dla górnictwa. NSA wskazał, że uzasadnienie WSA powinno zwierać nie tylko powołanie przepisów prawa na podstawie których wydano wyrok, ale również przedstawienie motywów, które doprowadziły WSA do zajęcia określonego stanowiska. Zdaniem NSA, sposób przedstawienia argumentacji powinien pozwolić na prześledzenie toku rozumowania WSA i jednoznaczne stwierdzenie, dlaczego zapadło rozstrzygnięcie określonej treści.
„To stwierdzenie NSA ma ogromne znaczenie. Do tej pory organy podatkowe oraz duża część sądownictwa kopiowały w swoich wyrokach uzasadnienie jednej sprawy. I niestety, pomimo podnoszenia wielu argumentów merytorycznych oraz przedstawiania ekspertyz naukowych, nikt nie chciał się pochylić nad merytoryką. Tym razem Sąd to zrobił" – stwierdza Agnieszka Walter, pełnomocnik podatnika, doradca podatkowy Deloitte. NSA podkreślił, że uzasadnienie WSA, pomimo jego obszerności, nie daje jednoznacznej odpowiedzi na elementarne pytanie, co ostatecznie w ocenie WSA podlega opodatkowaniu. NSA wskazał na brak spójności w rozumowaniu przedstawionym przez WSA. „Trzeba jednoznacznie stwierdzić, że do tej pory organy podatkowe nie pochyliły się nad tą sprawą merytorycznie, nie sprawdziły, co tak naprawdę chciałby opodatkować. A to doprowadziło do sytuacji, że samorządy w istocie żądały podatku od nieruchomości od „dziury” w ziemi.” – dodaje Tomasz Konik, pełnomocnik podatnika, doradca podatkowy Deloitte. Przedmiotowe orzeczenie NSA podważa dotychczasowe stanowisko sądów administracyjnych. Konsekwentnie, sprawa trafi do ponownego rozpoznania do WSA, który w 2009 r. zadał pytanie prawne do Trybunały Konstytucyjnego o zbadanie odpowiednich przepisów w tym zakresie z ustawą zasadniczą.
Sprawa ma ogromne znaczenie dla całej branży górniczej. Kwestia dodatkowych podatków, których domagają się od górnictwa samorządy przekracza 1 mld zł. Dotychczasowa linia orzecznicza – po 1 stycznia 2003 r. – była negatywna dla górnictwa. NSA wskazał, że uzasadnienie WSA powinno zwierać nie tylko powołanie przepisów prawa na podstawie których wydano wyrok, ale również przedstawienie motywów, które doprowadziły WSA do zajęcia określonego stanowiska. Zdaniem NSA, sposób przedstawienia argumentacji powinien pozwolić na prześledzenie toku rozumowania WSA i jednoznaczne stwierdzenie, dlaczego zapadło rozstrzygnięcie określonej treści.
„To stwierdzenie NSA ma ogromne znaczenie. Do tej pory organy podatkowe oraz duża część sądownictwa kopiowały w swoich wyrokach uzasadnienie jednej sprawy. I niestety, pomimo podnoszenia wielu argumentów merytorycznych oraz przedstawiania ekspertyz naukowych, nikt nie chciał się pochylić nad merytoryką. Tym razem Sąd to zrobił" – stwierdza Agnieszka Walter, pełnomocnik podatnika, doradca podatkowy Deloitte. NSA podkreślił, że uzasadnienie WSA, pomimo jego obszerności, nie daje jednoznacznej odpowiedzi na elementarne pytanie, co ostatecznie w ocenie WSA podlega opodatkowaniu. NSA wskazał na brak spójności w rozumowaniu przedstawionym przez WSA. „Trzeba jednoznacznie stwierdzić, że do tej pory organy podatkowe nie pochyliły się nad tą sprawą merytorycznie, nie sprawdziły, co tak naprawdę chciałby opodatkować. A to doprowadziło do sytuacji, że samorządy w istocie żądały podatku od nieruchomości od „dziury” w ziemi.” – dodaje Tomasz Konik, pełnomocnik podatnika, doradca podatkowy Deloitte. Przedmiotowe orzeczenie NSA podważa dotychczasowe stanowisko sądów administracyjnych. Konsekwentnie, sprawa trafi do ponownego rozpoznania do WSA, który w 2009 r. zadał pytanie prawne do Trybunały Konstytucyjnego o zbadanie odpowiednich przepisów w tym zakresie z ustawą zasadniczą.