W dniach 17-18 września podczas spotkania MEF przedstawiciele krajów odpowiedzialnych za ok. 80 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych, w tym m.in. USA, Chiny, Indie, Brazylia, RPA mają okazję do zbliżenia swoich stanowisk przed Konferencją klimatyczną w Durbanie (COP17).
- W Waszyngtonie przedstawialiśmy nasze ambicje co do Szczytu w Durbanie oraz rozmawialiśmy o możliwych rezultatach. Unia Europejska przedstawiła swoje stanowisko - nasza pozycja wobec innych dużych gospodarek świata jest zdecydowana – wykazujemy otwartość wobec dalszych zobowiązań Protokołu z Kioto, jeżeli będzie polityczna zgoda na nowe prawnie wiążące porozumienie w sprawie zmian klimatu, które powinno zostać zawarte jak najszybciej. Bez tego Unia Europejska nie podejmie zobowiązań - skomentowała spotkanie minister Maćkowiak-Pandera.
Jednocześnie minister Pandera wspólnie z Komisarz ds. klimatu Connie Hedegaard prowadziła rozmowy z Chinami, Indiami i Republiką Południowej Afryki, które na razie jednak nie przyniosły przełomu w sprawie porozumienia. - Daje się zauważyć coraz bardziej przychylne podejście Chin wobec mechanizmów ochrony klimatu i otwartość do podejmowania zobowiązań, jednak na własnych warunkach. – podsumowała rozmowy polska minister.
Spotkanie Major Economies Forum w Waszyngtonie było piątym i zarazem ostatnim na szczeblu ministerialnym, mającym na celu rozmowy z kluczowymi partnerami spoza Europy na temat COP17 (28 listopada – 9 grudnia br.). Jego zadaniem była wymiana poglądów i oczekiwań co do wyników tego najważniejszego wydarzenia w zakresie globalnej polityki klimatycznej. Głównymi tematami były m. in. finansowanie i transparentność działań ograniczających emisję, przyszłość Protokołu z Kioto oraz mapa drogowa do przyszłego globalnego porozumienia klimatycznego.
Podczas spotkania obecni byli ministrowie lub negocjatorzy klimatyczni z Australii, Brazylii, Kanady, Chin, Unii Europejskiej (Prezydencja Polski w Radzie UE, Komisja Europejska), Francji, Niemiec, Indii, Indonezji, Włoch, Japonii, Korei Południowej, Meksyku, Rosji, RPA, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych oraz dodatkowo delegacje z Argentyny, Ekwadoru, Singapuru, Hiszpanii i UNFCCC.
- W Waszyngtonie przedstawialiśmy nasze ambicje co do Szczytu w Durbanie oraz rozmawialiśmy o możliwych rezultatach. Unia Europejska przedstawiła swoje stanowisko - nasza pozycja wobec innych dużych gospodarek świata jest zdecydowana – wykazujemy otwartość wobec dalszych zobowiązań Protokołu z Kioto, jeżeli będzie polityczna zgoda na nowe prawnie wiążące porozumienie w sprawie zmian klimatu, które powinno zostać zawarte jak najszybciej. Bez tego Unia Europejska nie podejmie zobowiązań - skomentowała spotkanie minister Maćkowiak-Pandera.
Jednocześnie minister Pandera wspólnie z Komisarz ds. klimatu Connie Hedegaard prowadziła rozmowy z Chinami, Indiami i Republiką Południowej Afryki, które na razie jednak nie przyniosły przełomu w sprawie porozumienia. - Daje się zauważyć coraz bardziej przychylne podejście Chin wobec mechanizmów ochrony klimatu i otwartość do podejmowania zobowiązań, jednak na własnych warunkach. – podsumowała rozmowy polska minister.
Spotkanie Major Economies Forum w Waszyngtonie było piątym i zarazem ostatnim na szczeblu ministerialnym, mającym na celu rozmowy z kluczowymi partnerami spoza Europy na temat COP17 (28 listopada – 9 grudnia br.). Jego zadaniem była wymiana poglądów i oczekiwań co do wyników tego najważniejszego wydarzenia w zakresie globalnej polityki klimatycznej. Głównymi tematami były m. in. finansowanie i transparentność działań ograniczających emisję, przyszłość Protokołu z Kioto oraz mapa drogowa do przyszłego globalnego porozumienia klimatycznego.
Podczas spotkania obecni byli ministrowie lub negocjatorzy klimatyczni z Australii, Brazylii, Kanady, Chin, Unii Europejskiej (Prezydencja Polski w Radzie UE, Komisja Europejska), Francji, Niemiec, Indii, Indonezji, Włoch, Japonii, Korei Południowej, Meksyku, Rosji, RPA, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych oraz dodatkowo delegacje z Argentyny, Ekwadoru, Singapuru, Hiszpanii i UNFCCC.