Ustawę wprowadzającą PSA do polskiego prawa w czwartek przyjął Sejm. Teraz trafi do Senatu. Ma wejść w życie 1 marca 2020 roku.
W przepisach była luka
- Ten projekt swojego początku nie miał w głowach ani urzędników, ani profesorów, znawców prawa handlowego. Impuls, by go stworzyć wyszedł ze środowiska start-upów – mówił Marek Niedużak, wiceminister przedsiębiorczości, prezentując w marcu w Sejmie projekt ustawy o Prostej Spółce Akcyjnej (dokładnie projekt nowelizacji Kodeksu spółek handlowych oraz niektórych innych ustaw). – To jest środowisko młode, nieduże z punktu widzenia polskiej gospodarki, ale ważne. Obecne przepisy nie są dostosowane do jego potrzeb. Startupy potrzebują bowiem nowego wehikułu i jest nim właśnie PSA. To będzie nowa forma, odmienna od spółki z o.o. i akcyjnej, z myślą o firmach innowacyjnych opartych na pomyśle, wynalazku, a nie kapitale - podkreślał wiceminister.
Czytaj: Prosta spółka akcyjna ma ściągnąć do Polski startupy z zagranicy>>
Posłowie wprowadzili do ustawy dwie poprawki, które doprecyzowują m.in. przypadki zajęcia praw majątkowych akcjonariusza przez komornika sądowego. Ponadto akcjonariusze prostej spółki akcyjnej będą musieli być zarejestrowani w elektronicznym rejestrze prowadzonym przed domy maklerskie lub Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych
PSA ma łączyć korporacyjny charakter spółki, jako osoby prawnej, i jego podstawowy przejaw, jakim jest wyłączenie osobistej odpowiedzialności wspólników za jej zobowiązania ze znaczną swobodą kształtowania stosunku spółki, zarówno jeśli chodzi o wzajemne relacje pomiędzy wspólnikami, jak i system zarządzania spółką oraz nadzoru nad tym procesem.
Czytaj: Prof. Kidyba: Prosta spółka akcyjna rozbije system >>