Zamknięcie obiektów przez Sanepid, było skutkiem doraźnych kontroli sanitarnych realizowanych w związku z wprowadzonymi obostrzeniami sanitarnymi. 21 maja 2021 r. rzecznik MŚP zwrócił się do Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Krakowie o wstrzymanie natychmiastowego wykonania decyzji do czasu ukończenia postepowań odwoławczych, a także poparł wnioski przedsiębiorców o uchylenie decyzji w całości i umorzenie w tym zakresie postępowań przeprowadzonych przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego. 

– Organ pierwszej instancji nie uzasadnił bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia w związku z naruszeniami sanitarno – higienicznymi w kontrolowanych siłowniach. Dodatkowo nie zweryfikował osób przebywających w obiekcie czy są reprezentantami Polski w sportach olimpijskich ani nie odniósł się do zarzutów do protokołu kontroli. Z całą pewnością miało, to wpływ na rozstrzygnięcie sprawy – komentuje Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Czytaj też: Siłownie i kluby fitness mogą już pracować, restauracje czynne także w lokalu>>

– Organy pierwszej instancji uzasadniają decyzję powtarzaną formułką dotyczącą „niweczenia wysiłków całego społeczeństwa poprzez świadome lekceważenie ograniczeń, których nieprzestrzeganie prowadzi do narażenia na rozprzestrzenianie się wirusa”. Przedsiębiorców, nie trzeba w tym duchu pouczać, skutki pandemii odczuwają niezwykle boleśnie na własnej skórze. Takie moralizatorstwo nie ma także nic wspólnego z obowiązującymi przepisami prawa, doktryną i orzecznictwem. Tym bardziej nie może być uzasadnieniem decyzji o natychmiastowym zaprzestaniu działalności gospodarczej – dodaje dr Marek Woch, dyrektor generalny w Biurze Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców.