Postępowanie o zatwierdzenie układu jest kluczową procedurą restrukturyzacyjną, przewidzianą przez prawo restrukturyzacyjne. Stanowi ono efektywne narzędzie dla przedsiębiorstw borykających się z problemami finansowymi na poziomie zagrożenia niewypłacalnością. W ramach tej procedury dłużnik ma możliwość restrukturyzacji swojego zadłużenia poprzez negocjacje z wierzycielami, których efektem mają być nowe - realistyczne do wykonania przez dłużnika - warunki spłaty zobowiązań, przy jednoczesnym kontynuowaniu prowadzenia swojej działalności. Jest to proces tańszy, szybszy i znacznie mniej formalny niż alternatywne procedury restrukturyzacyjne.

Czytaj też: Tajemnica bankowa i skarbowa utrudnia restrukturyzację, czas to zmienić

Ogłoszenie w KRZ, czyli parasol ochronny nad firmą

Raz na dziesięć lat, podmiot decydujący się na tę formę restrukturyzacji, ma prawo dokonać tzw. obwieszczenia o ustaleniu dnia układowego tj. dokonać ogłoszenia o otwarciu postępowania w publicznym systemie teleinformatycznym, nadzorowanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości, czyli w  Krajowym Rejestrze Zadłużonych.

Obwieszczenie staje się dla przedsiębiorstwa “parasolem ochronnym”, zawieszającym dotychczasowo prowadzone egzekucje komornicze oraz uniemożliwiającym wszczynanie nowych. Dokonanie obwieszczenia blokuje również możliwość wypowiadania przedsiębiorstwu niektórych, ważnych dla niego umów. Taki stan utrzymuje się przez okres czterech miesięcy od dnia dokonania obwieszczenia. Ustawodawca uznał, iż takie narzędzie zapewni przedsiębiorstwu stabilne środowisko, sprzyjające odzyskiwaniu płynności finansowej i spokojne renegocjowanie umów.

Zawieszenie to nie umorzenie

Zawieszenie postępowań egzekucyjnych nie jest jednak równoznaczne z ich umorzeniem. Wszystkie czynności wykonane przez komornika do momentu otwarcia postępowania pozostają w mocy, nie podejmuje się on natomiast żadnych nowych czynności, z wyjątkiem tych, które zmierzają do podjęcia postępowania - tzn. nie może on podejmować żadnych kolejnych czynności zmierzających do zaspokojenia wierzyciela. Wszystko wydaje się być dość logiczne i zrozumiałe. W praktyce jednak mają miejsce sytuacje stwarzające problemy, których ustawodawca nie przewidział, bądź nie doprecyzował ich rozwiązania.

Wyrażenie "stosuje się odpowiednio", które kończy wspomniany już art. 226e prawa restrukturyzacyjnego, używane jest w celu wskazania, że pewne przepisy, zasady lub procedury mają być stosowane w analogiczny sposób do istniejących już przepisów. Zastosowanie takiego rozwiązania ma niewątpliwie swoje zalety - najistotniejszą jest skrócenie już i tak nadmiernie rozbudowanych aktów prawnych.

Problem pojawia się, gdy oszczędność tworzenia przepisów, bardziej przypomina legislacyjne lenistwo lub pośpiech. Stosowanie tego typu zabiegów powinno być możliwe w momencie, gdy jego zastosowanie nie budzi wątpliwości. W tym przypadku jest jednak inaczej. Brak jednoznacznego odpowiednika masy sanacyjnej oraz brak odpowiadającego organu dla sędziego - komisarza wywołuje wiele sporów, których rozwiązywanie każdorazowo wymaga poświęcenia wysoce istotnego dla podmiotów poddających się restrukturyzacji czasu, co poddaje pod wątpliwość skuteczność postępowania.

Kiepskie prawo

Ustawodawca przyzwyczaił już polskich prawników, że prawidłowe stosowanie przepisów, zgodne z zamysłem twórcy, możliwe jest jedynie przez najwybitniejsze umysły prawnicze, które wyłącznie na podstawie własnego doświadczenia zawodowego, zdolne są do zastosowania rzetelnej wykładni historycznej. Opinia tych autorytetów najczęściej nie zdoła nawet dotrzeć do zainteresowanych przed pojawieniem się kolejnych zmian obowiązującego prawa. Taka sytuacja powoduje, że postępowanie mające na celu sprawną i szybką modyfikację warunków spłaty niektórych umów, staje się kilkumiesięczną potyczką doradcy restrukturyzacyjnego z organami egzekucyjnymi.

Według Piotra Zimmermana (Prawo upadłościowe. Prawo restrukturyzacyjne. Komentarz. Wyd. 7, Warszawa 2022): Sumy uzyskane w zawieszonym postępowaniu egzekucyjnym, a jeszcze niewydane przez komornika wierzycielom, przelewa się na rachunek dłużnika niezwłocznie po obwieszczeniu w Rejestrze o dniu układowym". Pogląd ten opiera się na założeniu, że w postępowaniu o zatwierdzenie układu zakresem odpowiadającym masie sanacyjnej jest cały majątek dłużnika.

Inny pogląd jest taki, że biorąc pod uwagę obecność w postępowaniu sanacyjnym sędziego komisarza oraz masy sanacyjnej niepodlegającej zarządowi dłużnika, najlepiej odpowiadać masie sanacyjnej dla zawieszonych postępowań egzekucyjnych będzie depozyt sądowy. Takie rozwiązanie wydaje się być racjonalnym sposobem zapewniającym wierzycielom pewien stopień bezpieczeństwa. Wątpliwości co do powyższej interpretacji pojawiają się jednak w kilku, dosyć często spotykanych przez doradców restrukturyzacyjnych sytuacjach. 

 


Absurd goni absurd

Nietrudno wyobrazić sobie okoliczności, w których egzekucji podlega wierzytelność, będąca jednocześnie jedynym źródłem przychodu dłużnika. Taka sytuacja ma miejsce najczęściej w związku z prowadzeniem jednoosobowej działalności w branży transportowej. Komornik, zawieszając postępowanie, nie może dokonywać żadnych nowych czynności, z wyjątkiem tych, które zmierzają do podjęcia postępowania. A zatem komornik nie może anulować zajęcia wierzytelności, gdyż jest to czynność o charakterze konstytutywnym.

Mamy więc absurd prawny. Zawieszając postępowanie egzekucyjne w celu umożliwienia przedsiębiorstwu odbudowę płynności finansowej, odbiera jednocześnie możliwość uzyskania środków z jedynego źródła przychodów firmy, pozwalających na jej funkcjonowanie. 

Kolejnym absurdem będącym przedmiotem debat doradców restrukturyzacyjnych jest sytuacja, w której na zablokowany przez komornika rachunek bankowy są przelewane środki przez setki, bądź tysiące kontrahentów. Gdy przedsiębiorstwo jest prowadzone w oparciu o umowy z kilkoma kontrahentami, sytuacja jest dość prosta - wystarczy otworzyć nowy rachunek bankowy i poinformować o tym partnerów handlowych. Rozwiązanie to nie powoduje znaczących problemów w prosperowaniu firmy. Jak natomiast powiadomić kilkuset kontrahentów o zmianie rachunku bankowego, na tyle szybko i skutecznie, aby nie ucierpiała na tym logistyka i struktura działalności?

Wniosek o uchylenie czynności dokonanych przez komornika 

Rozwiązaniem tych problemów może być złożenie do sądu wniosku o uchylenie czynności dokonanych przez komornika. Tak uważa ustawodawca, odsyłając do przepisów dotyczących sanacji.

W postępowaniu sanacyjnym instytucja ta może mieć realne zastosowanie, gdyż sędzia - komisarz ma z postępowaniem styczność od samego początku i wtajemniczony w specyfikę sytuacji, może zareagować na takowy wniosek relatywnie szybko. W postępowaniu o zatwierdzenie układu narzędzie to jest często bezużyteczne, gdyż wydanie postanowienia o uchyleniu zajęcia w postępowaniu, o którym sędzia nie miał wcześniej żadnych informacji, trwa blisko tyle czasu co samo to postępowanie. Bez względu na słuszność powyższego stanowiska, nie ulega wątpliwości, że wniosek o uchylenie zajęć nie jest aktualnie rozwiązaniem odpowiednim dla zrealizowania założeń postępowania o zatwierdzenie układu.

Uwzględniając wszelkie kwestie związane z interpretacją przepisów prawa restrukturyzacyjnego oraz celowością i funkcjonalnością wynikających z nich rozwiązań, a również zakładając, iż traktowanie wniosku o uchylenie czynności komornika jako odpowiednie rozwiązanie wskazanych wyżej problemów byłoby sprzeczne z zasadą racjonalnego ustawodawcy, można uznać, iż wszelkie uzyskane w zawieszonym postępowaniu egzekucyjnym środki, a jeszcze niewydane, powinny zostać przekazywane na rachunek dłużnika. Taka praktyka powinna panować do momentu, w którym ustawodawca nie wprowadzi skutecznego instrumentu do rozwiązania wyżej wskazanych problemów - w takiej sytuacji, możliwym będzie uznanie przekazywania środków uzyskanych w zawieszonym postępowaniu na depozyt sądowy, co jednak będzie wymagało doprecyzowania aktualnych przepisów.

Specyfika przepisów

Warto zwrócić uwagę na specyfikę przepisów dotyczących postępowania o zatwierdzenie układu względem postępowań zabezpieczających. Wskazują one, że wykonanie postanowienia o zabezpieczeniu roszczenia lub zarządzenia zabezpieczenia roszczenia na majątku odpowiadającemu masie sanacyjnej jest niedopuszczalne po dniu otwarcia postępowania. Nie ma natomiast przepisów regulujących te czynności w sytuacji, kiedy zostały one wszczęte przed dniem otwarcia postępowania.

Zawieszenie postępowań wynikające z art. 312 ust. 1 prawa restrukturyzacyjnego, dotyczy jedynie postępowań egzekucyjnych. Można by pomyśleć, iż ustawodawca świadomie pominął ten aspekt, biorąc pod uwagę, że otrzymać zgromadzone przez komornika na depozycie sądowym środki wierzyciel może jedynie poprzez wszczęcie postępowania egzekucyjnego, co podczas trwania postępowania o zatwierdzenie układu jest niedopuszczalne.

Nie uwzględnia to faktu, że toczące się postępowanie zabezpieczające wiąże się z ciągłym pobieraniem środków z konta dłużnika, co znacząco utrudnia, a czasami uniemożliwia, prowadzenie działalności - do czego ustawodawca już doszedł, tamując prowadzenie postępowań egzekucyjnych. Niezależnie od przyczyny takiego stanu rzeczy, powyższy przepis wymaga uzupełnienia.


Jacek Pietrzela, radca prawny, kwalifikowany doradca restrukturyzacyjny, prezes zarządu PF Restrukturyzacje

Jacek Pietrzela

Artur Ostrowski, aplikant radcowski, PF Restrukturyzacje

Artur Ostrowski