Jak poinformował inspektor rybołówstwa Roman Jachimowicz, na dwa gatunki ryb słodkowodnych, czyli leszcza i sandacza, obowiązują roczne limity połowowe. Ustalają je wspólnie Polacy i Rosjanie, bo Zalew Wiślany leży w granicach obu państw.
Tegoroczny limit na jedną załogę wynosi około 2 ton leszcza i około 1,1 tony sandacza. Rybacy łowią na Zalewie ryby słodkowodne przez cały rok, ale z wyjątkiem okresu ochronnego, który jest związany z tarłem - od 20 kwietnia do 10 czerwca.
Od 15 lipca do 13 września rybacy także mieli przestój - dobrowolnie przystąpili wtedy do unijnego programu, polegającego na zaprzestaniu połowów w celu ochrony młodych osobników tych gatunków ryb.
Jachimowicz wyjaśnił, że w tym czasie rybacy dostają rekompensatę za odstąpienie od połowów. Jedna załoga za 60 dni przestoju może otrzymać powyżej 40 tys. zł.
Jak powiedział Jachimowicz, z tej możliwości korzystają wszyscy rybacy łowiący nad Zalewem. Wyjątkiem są ci, którzy złamali przepisy dotyczące połowów - np. łowili w okresie ochronnym albo używali niedozwolonego sprzętu. Ci rybacy, aby nie tracić zarobku, wypływają na połowy w tym okresie.
Rybacy, którzy po przestoju wypłynęli na łowiska, są zadowoleni z jesiennych połowów. Rybak Piotr Kasza powiedział PAP, że w tym roku ryby są większe i jest ich dużo. "Jest z czego wyselekcjonować ryby do sprzedaży w punktach skupu i ceny też nas zadowalają" - dodał.
Ryby słodkowodne rybacy sprzedają do magazynów lub do chłodni, niektórzy oferują je od razu "z burty".
Ceny ryb w punktach skupu są zróżnicowane, zależą od wielkości ryb i od ich podaży. W skupie za kilogram leszcza rybacy dostają 1,5-2,5 zł, za sandacza - 16-22 zł.
W sklepach ceny ryb są wyższe nawet dwukrotnie. Kilogram leszcza może kosztować od 2 zł do 7 zł, sandacza - 25 zł.
Na Zalewie Wiślanym łowi około 80 załóg. Zalew jest specyficznym zbiornikiem, gdyż występują w nim zarówno ryby słodkowodne, jak i morskie. Wzajemne ich występowanie wynika z niewielkiego zasolenia wody. Takie warunki odpowiadają śledziom, które wpływają na Zalew wiosną na tarło. (PAP)
ali/ amac/ gma/