Poseł Józef Lassota zaproponował w interpelacji poselskiej rozszerzenie zakresu definicji śródlądowych dróg wodnych o porty rzeczne i budowle hydrotechniczne. Wiemy już jednak, że resort nie planuje takich zmian.
Poseł Józef Lassota zaproponował by aktualnie zawarta w art. 9 ust. 1 pkt 18 ustawy Prawo wodne definicja śródlądowych dróg wodnych otrzymała brzmienie: Śródlądowe drogi wodne – rozumie się przez to śródlądowe wody powierzchniowe, na których z uwagi na warunki hydrologiczne oraz istniejące urządzenia wodne możliwy jest przewóz osób i towarów statkami żeglugi śródlądowej, wraz z portami rzecznymi niezbędnymi do bezpiecznego prowadzenia żeglugi i budowlami hydrotechnicznymi funkcjonalnie powiązanymi z tymi portami.
W odpowiedzi na interpelację posła podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska Janusz Zaleski wyjaśnił, że wprowadzenie definicji śródlądowych dróg wodnych w proponowanym brzmieniu oznaczałoby, że wszystkie porty rzeczne (wraz z nieruchomościami będącymi w ich granicach oraz infrastrukturą) przeszłyby w utrzymanie jednostek organizacyjnych ministra właściwego do spraw gospodarki wodnej (w tej chwili prawa właścicielskie w odniesieniu do śródlądowych dróg wodnych wykonuje prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej). Skutkiem tego byłoby znaczące obciążenie budżetu państwa z tytułu przejęcia utrzymywania i eksploatacji portów oraz ich infrastruktury, ponoszenia wydatków na przedsięwzięcia oraz wypłaty odszkodowań za przejęty majątek od podmiotów gospodarczych lub jednostek samorządu terytorialnego. Resort nie planuje więc takich zmian.
Łukasz Matłacz