Jak przypomina Dziennik Gazeta Prawna, 16 lipca minie dokładnie rok od chwili, gdy w życie weszła ustawa o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych (Dz.U. z 2016 r. poz. 961). Akt ten wprowadził trzy kluczowe zmiany:
- obowiązek wznoszenia nowych turbin jedynie na podstawie planów miejscowych,
- minimalną odległość urządzenia od zabudowań mieszkalnych, określając ją na co najmniej 10-krotność jego całkowitej wysokości (w praktyce oznacza to zakaz budowy wiatraków w promieniu około 2 km od domów)
- zaliczenie elektrowni wiatrowych wraz z ich elementami technicznymi do budowli (co pociągnęło za sobą konsekwencje podatkowe).
Przepisy te od samego początku budziły kontrowersje. – Po wsłuchaniu się w liczne postulaty doszliśmy do wniosku, że lokalizacja budynków w okolicy już funkcjonujących elektrowni wiatrowych powinna być możliwa – deklaruje Andrzej Kaźmierski, dyrektor resortowego departamentu odnawialnych źródeł energii.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna / Anna Krzyżanowska