Jak pisze Dziennik Gazeta Prawna, wiceminister finansów Paweł Gruza zapowiedział gruntowne zmiany opierające się na rozdzieleniu dochodów z pracy i z firm. Zasugerował, że KAS będzie się przyglądała osobom, które mają de facto tylko jednego klienta. Mówiąc wprost: mogą one zostać pozbawione możliwości rozliczania się liniowo.
Obecnie przepisy nie określają jasno, kto jest przedsiębiorcą. Resort jest gotowy wypracować definicję, choć nie będzie to łatwe. Rozdzielenie opodatkowania dochodów z pracy i z działalności gospodarczej – co ma być osią reformy podatków dochodowych – ma iść w parze z określeniem „cech przedsiębiorczości”.
Wiceminister finansów Paweł Gruza we wtorkowym wywiadzie dla DGP mówił, że ostatecznie to i tak służby KAS będą oceniały, kto będzie miał prawo rozliczać się jako przedsiębiorca, a kto będzie musiał płacić podatki według skali z opodatkowania dochodów z pracy. I podał kilka przykładowych cech charakteryzujących przedsiębiorców, wśród których na pierwszym miejscu było podejmowanie ryzyka gospodarczego. Z kolei jako przykład wyznacznika, jaki mógłby być stosowany przy ocenie, podał liczbę klientów. Jeśli klient jest tylko jeden, to można zakładać, że nie mamy do czynienia z przedsiębiorcą, a z samozatrudnionym.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna / Autor: Marek Chądzyński