Jolanta Ojczyk: Czy Ministerstwo Rozwoju monitoruje, jakie firmy, z jakich branż korzystają z dopłat do wynagrodzeń, zwolnień  z ZUS?

Marek Niedużak: Śledzimy na bieżąco liczbę składanych wniosków, ale nie wiemy, z jakich branż wpływa ich najwięcej, ani do ZUS, ani do wojewódzkich i powiatowych urzędów pracy. Ze statystyk na 18 kwietnia na godzinę 16 wynika, że najpopularniejsze jest zwolnienie z płatności składek na ubezpieczenia społeczne  – do ZUS wpłynęło już blisko 895 tys. wniosków,  a o świadczenie postojowe  dla osób prowadzących działalność gospodarczą - 225 701. Przedsiębiorcy chętnie też korzystają z niezbyt szeroko opisywanych w mediach, ale łatwo dostępnych pożyczek – powiatowe urzędy pracy odnotowały już ponad 128 tys. wniosków dotyczących ich udzielenia. O dofinansowanie do wynagrodzeń w okresie przestoju ekonomicznego, czy z tytułu obniżenia wymiaru czasu pracy, ubiega się ponad 10 tys. firm. To jest moim zdaniem najważniejsze rozwiązanie skierowane do firm, które mają większe zatrudnienie. Jego celem jest pomoc w utrzymaniu miejsc pracy.

Czytaj w LEX: Tarcza Antykryzysowa 2.0: Nowe rozwiązania przewidziane w ustawie o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 >

Okazuje się jednak, że w kolejnej ustawie, której celem jest  walka ze skutkami epidemii, jest przepis, który sprawi, że tych dofinansowanych pracowników będzie można zwolnić, od razu po tych trzech miesiącach. Dlaczego?

Przepis ten nie mówi, że po upływie okresu dofinansowania można od razu zwolnić pracownika, tylko cofa wobec pracodawcy zakaz wypowiadania - po tym okresie - umowy o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika. Nie możemy się odrywać od realiów kryzysu wywołanego epidemią i wymagać od pracodawców, by utrzymywali etaty nawet wtedy, gdy nie będzie ich już na to stać. Pamiętajmy też, że pracowników nadal będą chroniły standardowe przepisy prawa pracy, w tym możliwość wystąpienia do sądu o zbadanie słuszności wypowiedzenia umowy o pracę.

Zobacz w LEX: Kalkulatory pomocy w ramach tarczy antykryzysowej >

W efekcie jednak wsparcie teraz dostaną firmy, które już nie mają płynności finansowej, wykazały spadek obrotów. A te, których dotknie on dopiero w maju czy czerwcu boją się, że zabraknie dla nich funduszy.

Elementem ustawy z 31 marca, za której koordynację odpowiadaliśmy jako Ministerstwo Rozwoju, są przepisy dotyczące funduszu COVID-19. Jego dysponentem jest premier, który ma możliwość, w zależności od krótko- i długoterminowych potrzeb, dysponowania nim na cele związane ze zwalczaniem skutków epidemii. Dlatego, na pytanie, czy będą pieniądze na dofinansowanie do wynagrodzeń w czerwcu, odpowiem, że jeśli ich zabraknie, będzie możliwość ich pozyskania właśnie z funduszu COVID-19. To są może takie trochę techniczne kwestie, niezbyt medialne, ale w praktyce są one bardzo ważne. Umożliwiają bowiem  elastyczność finansowania. Proszę też zauważyć, że właśnie dzięki podobnym zmianom wprowadzonym w ustawie z 31 marca oraz ustawie z 9 kwietnia Polski Fundusz Rozwoju będzie mógł realizować działania określone mianem tarczy finansowej. Podstawą będzie specjalny program rządowy, którego przyjęcie umożliwia nowelizacja ustawy o systemie instytucji rozwoju.

Czytaj w LEX: Rozliczanie straty podatkowej wywołanej przez koronawirusa >

Wiele osób zastanawia się, dlaczego nie ma kryterium uprawniającego do zwolnienia z ZUS. W efekcie mogą z niego skorzystać nawet osoby mające wysokie zarobki?

To ciekawe, bo ja z kolei słyszałem głosy dokładnie przeciwne, czyli dlaczego z rozwiązania tego mogą skorzystać osoby samozatrudnione tylko wtedy, jeżeli nie osiągają przychodów wyższych niż trzykrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Przykład ten dowodzi, że ciężko jest znaleźć rozwiązania, które satysfakcjonowałyby wszystkich. Należy natomiast podkreślić, że zwolnienie z ZUS to jest taka szybka pomoc. Chodziło o to, aby w tych trudnych czasach dać możliwie dużej grupie firm kroplówkę, której potrzebują. Pieniądze, które zostaną u nich na kontach, są im teraz bardzo potrzebne. Czy zaproponowane rozwiązanie jest  doskonałe? Nie wiem, prawdopodobnie nie. Okoliczności są jednak ekstremalne i wymagają podejmowania natychmiastowych i nie zawsze łatwych decyzji. Lepsze nie może być w tej sytuacji wrogiem dobrego.

Czytaj w LEX: Koronawirus - uprawnienia i obowiązki pracodawcy i pracownika >

Czy ZUS nie może dokonywać automatycznej weryfikacji z bazami fiskusa? Dawniej było założenie, że te bazy mają współpracować?

Przepisy faktycznie przewidują taką współpracę między ZUS a fiskusem w zakresie weryfikacji danych. Liczę na to, że będzie ona przebiegała sprawnie.

Śledzi pan dane z CEIDG? Ile firm zawiesiło działalność, z jakich branż? Które zamykają?

Te dane też analizujemy. Na dziś zdecydowanie więcej osób zawiesza niż zamyka działalność. Od początku marca do 15 kwietnia do CEIDG wpłynęło 65 tys. wniosków o zawieszenie działalności i 14,8 tys. – o jej likwidację (na ponad 2,4 mln firm). W tym czasie do CEIDG wpływały jednak również wnioski o założenie działalności. W efekcie – w stosunku do 11 marca 2020 roku, kiedy odnotowaliśmy tegoroczny rekord, jeśli chodzi o liczbę działalności – dziś mamy o ich o 40 tys. mniej niż wtedy. Widać zatem, że firmy stawiają na przetrwanie tego trudnego czasu. Dzięki zmianom, jakie wprowadziliśmy, uchwalając Konstytucję Biznesu, zgłoszenie zawieszenia jest o wiele łatwiejsze. Zastanawiamy się też, czy w tej materii nie można jeszcze czegoś ułatwić. Przyglądamy się również prawu upadłościowemu i restrukturyzacyjnemu, by ewentualnie dostosować je do obecnej sytuacji.

Czytaj w LEX: Zawieszenie działalności gospodarczej w związku z koronawirusem >

Cena promocyjna: 24.9 zł

|

Cena regularna: 249 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Czy takie zmiany znajdą się w kolejnym pakiecie ustaw o którym mówi Jadwiga Emilewicz, minister rozwoju, teraz też już wicepremier?

Być może. Prace nad kolejnymi ułatwieniami ciągle trwają. Z mojej strony mogę zapewnić, że jako Ministerstwo Rozwoju skupiamy się obecnie na trzech elementach: wsparciu dla samorządów, umożliwieniu Krajowej Izbie Odwoławczej rozpatrywania odwołań, a także poprawieniu tych mechanizmów, które już wdrażamy wspólnie z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Nie chodzi nam o systemowe zmiany, lecz o takie, które ułatwią składanie wniosków, czy poprawią praktykę stosowania nowych rozwiązań. Dlatego zbieramy opinie od przedsiębiorców na temat tego, co można ułatwić.

Czego mogą się spodziewać samorządy i uczestnicy przetargów?

Co do funkcjonowania KIO, to wspólnie z Urzędem Zamówień Publicznych zaproponujemy wprowadzenie szczególnej procedury odwoławczej, która większy nacisk położy na wymianę pism procesowych i pozwoli orzekać bez fizycznej obecności stron. Z kolei za przepisy dla jednostek samorządu terytorialnego odpowiada wiceminister Robert Nowicki. Są to propozycje, które powinny poprawić lub uelastycznić sytuację finansową samorządów.  

Czytaj w LEX: Tarcza antykryzysowa a zamówienia publiczne >

Nie widzę tu propozycji, które przedstawiła Rada Przedsiębiorczości, które są bardzo konkretne, np. zwolnienie z ZUS już dla tych, którzy odnotowali spadek obrotów w 2019 roku, czy zwolnienia z wszelkich podatków, ale niekoniecznie związane ze skutkami epidemii.

Jesteśmy ministerstwem, które ma wspierać przedsiębiorców i wsłuchujemy się w ich postulaty. Jak pani jednak zauważa, nie wszystkie są składane w poczuciu odpowiedzialności społecznej. Na przykład spadek obrotów w 2019 r. trudno chyba jednoznacznie przypisać pandemii. W tak trudnym czasie trzeba też czasem umieć hamować swój apetyt. Czytając pewne postulaty miewałem czasem wrażenie, że niektórym nieco brakuje takiego podejścia

Z drugiej strony trudno się dziwić, im więcej się zażąda, tym więcej się dostanie. Prosta zasada negocjacyjna.

To nie jest dobry moment na stosowanie czysto negocjacyjnego podejścia. W ciągu kilku tygodni przeszliśmy od gospodarki, której wzrost miał nieco wyhamować, do gospodarki, która odnotuje spadek. Cały świat doświadcza bezprecedensowego kryzysu ekonomicznego. Jeśli ktoś dziś mówi, że państwo ma natychmiast, na pierwszym etapie kryzysu wydać wszystko, co ma i jeszcze mocno się zadłużyć, to nie jest to w pełni odpowiedzialne. Tym, czego obecnie najbardziej potrzebujemy, jest solidarność kluczowych graczy – pracodawców, związków zawodowych, samorządów i rządu. O tym, że nasze działania są adekwatne, a zarazem odpowiedzialne świadczą m.in. ostatnie, korzystne dla Polski decyzje agencji ratingowych czy prognozy Banku Światowego.  

Czytaj w LEX: Zabezpieczenie roszczeń w czasie epidemii >

Wróćmy do kolejnego pakietu ułatwień. Jednym ze słusznych postulatów jest poszerzenie możliwości zawierania umów w formie dokumentowej. Domaga się tego m.in. branża leasignu. W obecnej sytuacji to wydaje się bardzo dobry postulat.

O tym, że warto szukać ułatwień dla leasingu, mówiłem jeszcze w czasach przed COVID-19. Leasing jest najtańszym źródłem pozyskania finansowania na środki trwałe. Dlatego jestem otwarty na tego typu postulaty. Wszelkie ułatwienia prawne są tu jak najbardziej na miejscu. Niektóre jednak wymagają jeszcze uzgodnień z innymi ministerstwami, ale staramy się je przekonać do dobrych rozwiązań.

Czy nowy pakiet przepisów będzie konsultowany z Radą Dialogu Społecznego? Przypomnę, że nowelizacja tarczy antykryzysowej, którą właśnie podpisał prezydent, nie była, co wywołało słuszne oburzenie.

Na pewno będziemy chcieli wypracowane przez nasz resort rozwiązania skonsultować z członkami RDS. Poprzednio takie robocze konsultacje odbyły się on-line. Wiem, że nie wszystkich ta forma zadowala. Obecnie jednak działamy w trybie ekstraordynaryjnym i – przepraszam – ale po prostu nie mamy czasu na 30 dni konsultacji publicznych. Pracownicy podległych mi departamentów Ministerstwa Rozwoju pierwszy pakiet przepisów przygotowywali przez dwa tygodnie, pracując w trybie 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Chciałbym skorzystać z okazji i tu im podziękować. Jak już wspomniałem teraz czas jest szczególnie cenny.

Rozumiem tempo prac, ale nawet prawnicy nie nadążają za wprowadzanymi zmianami. Wiele osób zastanawia się, czy ktoś w rządzie koordynuje działania antykryzysowe.

Premier rozdziela zadania pomiędzy poszczególnych ministrów. My, jako Ministerstwo Rozwoju, odpowiadaliśmy za koordynację prac nad pierwszym pakietem ustawowym, teraz przygotowujemy kolejne rozwiązania.