Pytanie
Nasza firma otrzymuje często przedpłaty do zamówień, które są dokonywane na podstawie faktur pro-forma. Jeśli nie zostanie wystawiona faktura za towar, księgowość wystawia fakturę zaliczkową. W momencie, gdy mamy już zamówiony towar i możemy go wysłać do klienta wystawiamy dwie faktury: korygującą do faktury zaliczkowej, która ją zeruje i fakturę na konkretny towar razem z WZ. W związku z tym VAT odprowadzamy w miesiącu, gdy otrzymaliśmy przedpłatę, a przychody ze sprzedaży są naliczane w momencie, gdy towar faktycznie zostaje wydany klientowi. Ograniczenie systemowe nie pozwala nam na wystawienie w inny sposób faktur zaliczkowych. Niektórzy kontrahenci nie chcą zgodzić się z tego typu rozwiązaniem i odmawiają przyjęcia faktury korygującej oraz faktury za towar. Są i tacy, którzy w ogóle nie chcą faktur zaliczkowych, a co za tym idzie i faktur korygujących. W związku z nie otrzymaniem podpisanej kopii faktury korygującej nasza firma nie ma prawa do odliczenia VAT.
Czy takie fakturowanie można uznać za prawidłowe?
Jeśli nie, to jakie konsekwencje może to za sobą pociągać?
Czy klient może kwestionować faktury i odsyłać je nam?