Sprawa dotyczy sytuacji z 2013 roku, kiedy Słowacki Związek Piłki Nożnej wykluczył z postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na budowę i modernizację 16 stadionów piłkarskich konsorcjum, w skład którego wchodziło słowackie przedsiębiorstwo INGSTEEL. Firma została wykluczona, ponieważ uznano, że nie spełnia wymogów przetargu, szczególnie jeśli chodzi o sytuację ekonomiczną i finansową. Sprawa trafiła na wokandę i słowacki Sąd Najwyższy uchylił to wykluczenie. W międzyczasie jednak umowę na realizację prac uzyskał inny oferent - jedyny, który pozostał w przetargu.

W tej sytuacji INGSTEEL wniósł do sądu rejonowego w Bratysławie sprawę o odszkodowanie, argumentując, że poniósł szkodę przez to, że został bezprawnie wykluczony z zamówienia i utracił szansę na kontrakt. Przedsiębiorstwo powołało się tu na unijną dyrektywę w sprawie środków odwoławczych przy zamówieniach publicznych. Ponieważ słowackie przepisy krajowe nie przewidują możliwości ubiegania się przez firmy o odszkodowanie w takiej sytuacji, sąd zwrócił się z pytaniem do TSUE.

Dyrektywa przed przepisami krajowymi 

W czwartek TSUE orzekł, że dyrektywa zobowiązuje państwa członkowskie do przyznania odszkodowania firmom, które poniosły szkodę w wyniku naruszenia unijnych przepisów w dziedzinie zamówień publicznych, niezależnie od tego, jak regulują to przepisy krajowe. Jak dodał Trybunał, chodzi tu o każdą szkodę poniesioną przez przedsiębiorstwa, w tym wynikającą z tytułu utraty możliwości udziału w postępowaniu.

TSUE doprecyzował, że tak jak firma, która nie wygra danego przetargu ponosi ewidentną szkodę w postaci utraty korzystnego zamówienia, tak oferent, który został bezprawnie wykluczony ponosi odrębną szkodę, bo traci szansę na udział w postępowaniu i staranie się o kontakt w ogóle. Stąd też przedsiębiorstwo takie ma prawo starać się o odszkodowanie z tego tytułu, nawet jeśli przepisy krajowe regulują inaczej.

Odesłanie prejudycjalne pozwala sądom państw członkowskich zwrócić się do Trybunału z pytaniem o wykładnię prawa Unii lub o ocenę ważności aktu Unii. Orzeczenie TSUE wiąże w ten sam sposób inne sądy krajowe, które spotkają się z podobnym problemem. (is/PAP)